Pewne zwycięstwo Cracovii. Rywale wciąż bez zwycięstwa w ekstraklasie

Najpierw trzy gole dla Cracovii, a w doliczonym czasie meczu honorowe trafienie Arki Gdynia, która po sześciu spotkaniach w tym sezonie ma tylko dwa punkty.

Rafael Lopes, Sergiu Hanca i Pelle van Amersfoort. To strzelcy goli dla Cracovii w sobotnim meczu z Arką Gdynia. Zaczął Lopes, który w 30. minucie świetnie odwrócił się z piłka i strzałem z 20 metrów w róg bramki pokonał Pavela Steinborsa. Tuż przed przerwą zrobiło się 2:0. Wynik podwyższył Sergiu Hanca, który wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu na Davidzie Jablonskym.

Przewaga Cracovii była bezdyskusyjna

Napisać, że Cracovia miała przewagę to nic nie napisać. Po przerwie gości stać było tylko na honorowe trafienie w doliczonym czasie. Trafił Dawit Schirtladze. Wcześniej bramkę dla gospodarzy - w 62. minucie - zdobył jeszcze van Amersfoort, który po dośrodkowaniu ze skrzydła strzałem potylicą uderzył piłkę, a ta wpadła do siatki obok zdezorientowanego Steinborsa.

Arka od początku sezonu pozostaje bez ligowej wygranej. Po sześciu rozegranych spotkaniach ma tylko dwa punkty. Jest przedostatnia w tabeli, ale zaraz może być ostatnia, bo mająca jeden punkt Wisła Płock swój mecz w 6. kolejce ma jeszcze przed sobą (w poniedziałek zagra z Pogonią), ma też rozegrany jeden mecz mniej, bo spotkanie z Legią zostało przełożone.

Arka w następnej kolejce zagra z Górnikiem Zabrze (30 sierpnia, godz. 18), Cracovia w Poznaniu zagra z Lechem (1 września, godz. 17.30)

Czy Lech Poznań to kandydat na mistrza Polski?

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.