Bayern 2:2 Hertha, zobacz bramki z meczu otwarcia niemieckiej Bundesligi
Była 82. minuta meczu Legii z Zagłębiem Lubin, gdy Aleksandar Vuković postanowił zdjąć z boiska Sandro Kulenovicia, a w jego miejsce wprowadzić Mateusza Wieteskę. Schodzącego z murawy zawodnika znów żegnały donośne gwizdy. Znów, ponieważ taka sytuacja miała też miejsce w trakcie pierwszego meczu z Atromitosem w eliminacjach Ligi Europy.
- To przykre, niezrozumiałe, wręcz obrzydliwe zachowanie wobec 20-letniego zawodnika. Nie oczekuję, że będę żył w realiach Franka Lamparda, który po porażce 0:4 na Old Trafford był oklaskiwany, ale oczekuję też więcej szacunku od kibiców względem piłkarzy ich zespołu - powiedział Vuković.
- Mateusza Wieteskę wpuściłem za Kulenovicia i jednocześnie dokonałem przesunięcia na boisku. W tamtym czasie wysuniętego napastnika zagrał Walerian Gwilia, który mógł przecież strzelić gola. Cieszę się, że mogę zabrać głos w sprawie Wieteski, bo to zawodnik, który od początku sezonu prezentował się bardzo dobrze i m.in. dał nam awans w dwumeczu z Finami w eliminacjach Ligi Europy.
- Powtórzę jeszcze raz. Nie mam żadnego problemu z Carlitosem. Na dzisiaj moim numerem jeden w ataku jest Kulenović, który na swoją pozycję ciężko pracuje podczas treningów. Na dzisiaj moim zdaniem to on daje najwięcej zespołowi. Nie mam nic do dodania w tym temacie - zakończył trener Legii.
Najbliższe spotkanie legioniści rozegrają w czwartek, kiedy przed własną publicznością zmierzą się z Rangers FC w 4. rundzie eliminacji Ligi Europy. Początek meczu o godz. 21:00.
Pobierz aplikację Football LIVE na Androida
Football LIVE Football LIVE