Cracovia przyjechała do Bełchatowa na mecz z Rakowem po pierwsze zwycięstwo ligowe w nowym sezonie ekstraklasy. Dotychczas zremisowała z Zagłębiem Lubin 1:1 i przegrała z ŁKS-em Łódź 1:2. Raków zaś najpierw przegrał z Koroną 0:1, by następnie tydzień temu ograć niespodziewanie Jagiellonię w Białymstoku 1:0.
Czy Raków Częstochowa i ŁKS Łódź przeniosą efektowny styl z 1. ligi do ekstraklasy?
Cracovia bardzo dobrze weszła w to spotkanie, bo objęła prowadzenie już w 8. minucie. Strzelcem gola był Rumun Sergiu Hanca. 11 minut później gospodarze wyrównali po uderzeniu Felicio Browna Forbesa. Przed końcem pierwszej połowy trafił jeszcze Rafael Guimaraes Lopes, dzięki czemu to "Pasy" schodziły na przerwę, prowadząc 2:1.
W drugiej odsłonie gry Cornel Rapa podwyższył prowadzenie Cracovii na 3:1 (56'). Taki wynik utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego. Krakowska drużyna odniosła pierwsze zwycięstwo w sezonie 2019/2020 ekstraklasy. Raków zaś zanotował już drugą porażkę. Cracovia jest na 5. miejscu w tabeli, a beniaminek z Częstochowa na 10.
![Polacy błysnęli w LKE! O awansie zdecydowały karne [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/d5/78/1d/z30900949II,Asysta-Skorasia.jpg)
