- Michał to ograny i doświadczony już zawodnik. Grał w Legii, a ostatnio regularnie w nowozelandzkim Wellington, zarówno w bloku obrony, jak i w pomocy. Nam poszerza się więc pole manewru w obu formacjach. Liczę na jego wszechstronność - skomentował transfer trener Jacek Zieliński.
Michał Kopczyński latem wrócił do Legii Warszawa. Ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w nowozelandzkim zespole Wellington Phoenix, dla którego zagrał 26 razy. Występował tam głównie jako środkowy obrońca.
Kopczyński był ważnym ogniwem Legii, gdy trenerem mistrza Polski byli Besnik Hasi oraz Jacek Magiera. Z czasem jego pozycja w zespole była jednak stale marginalizowana. W sezonie 2017/18 Kopczyński zagrał w 17 spotkaniach ligowych. Później przestał się jednak łapać nawet do kadry meczowej, dlatego postanowił szukać nowych wyzwań. Takim była przeprowadzka na inny kontynent. Kopczyński w sezonie 2018/19 został wypożyczony na rok do Wellington Phoenix.