Dla wicemistrzów Polski był to już trzeci letni sparing. Wcześniej Legia wygrała 5:0 z FK Pribram i 3:0 z Viktorię Pilzno. Trener Vuković zdecydował się zaskoczyć kibiców składem, który wybrał. Na pozycji stopera wystawił Michała Kopczyńskiego, czyli nominalnego środkowego pomocnika. A na prawej obronie spróbował stopera - Igora Lewczuka. W Legii zadebiutował Novikovas, który latem opuścił Jagiellonię. Litwin jednak wyróżnił się niczym szczególnym.
Legia objęła prowadzenie w 37. minucie, kiedy Cafu strzelał z dystansu, a jego uderzenie dobił Jarosław Niezgoda. Chwilę później CA Bragantino wyrównało. Ytalo wykorzystał rzut karny. A nawet dwa. Pierwszego strzelił jeszcze przed przerwą, a drugą jedenastkę tuż po rozpoczęciu drugiej połowy. Legionistów dobił Leo Ortiz. Tym samym Legia przegrała 1:3.
Bragantino to lider drugiej ligi brazylijskiej. W kwietniu tego roku Bragantino zawarło umowę z koncernem Red Bull. Od następnego sezonu drużyna będzie występować pod nazwą Red Bull Bragantino. Na potrzeby współpracy zmieniony zostanie także herb klubu. Już we wtorek legioniści zmierzą się z klubem Universitatea Krajowa.