Legia Warszawa przejdzie rewolucję! Jest lista kilkunastu piłkarzy, którzy mają odejść

Legia Warszawa po nieudanym sezonie rozpoczęła kadrową rewolucję. Z zespołu wicemistrzów Polski odszedł już Adam Hlousek, a za chwilę w jego ślady może iść Michał Kucharczyk. To jednak dopiero początek, bo lista graczy, którzy opuszczą drużynę Aleksandara Vukovicia jest zdecydowanie dłuższa.

Aż 10 zawodnikom Legii Warszawa wraz z końcem czerwca kończą się kontrakty. Większość z nich propozycji ich przedłużenia nie otrzymała, bo po utracie mistrzostwa Polski warszawski klub czeka rewolucja. Weteranów mają zastąpić młodzi zawodnicy, zmienić mają się także nie tylko personalia, ale również polityka transferowa.

Zobacz wideo

Wiadomo, że w przyszłym sezonie w barwach Legii nie zobaczymy już Adama Hlouska. Czeski obrońca podpisał kontrakt z Viktorią Pilzno, choć nie ukrywał, że w Warszawie chciał pozostać. - Dzisiaj się kończy moja przygoda, moją przyszłością jest teraz Viktoria Pilzno, ale wszyscy wiedzą, że ja z Vuko bardzo chętnie pracowałem i będzie mi go brakować - mówił po ostatnim meczu sezonu. Trener Aleksandar Vuković mówił natomiast, że gdyby to zależało od niego, to 30-latka w zespole by zostawił. - Nie miałem możliwości zmienić tej decyzji, wpłynąć na to, było trochę za późno. My odpuściliśmy największego legionistę - przyznał szkoleniowiec wicemistrzów Polski.

Kucharczyk do Turcji

Drugi w kolejce do wyjazdu jest Michał Kucharczyk. Mimo, że klub negocjacje na temat przedłużenia wygasającego w czerwcu kontraktu z zawodnikiem rozpoczął już na początku sezonu, to ostatecznie jego władze zadecydowały o tym, by rozstać się ze skrzydłowym który w Legii występował od 2009 roku. Sytuację dziewięciokrotnego reprezentanta Polski postanowił wykorzystać turecki Kayserispor. Portal "FutbolTurkiye" napisał, że transfer jest już pewny, a do jego sfinalizowania pozostały tylko testy medyczne.

Odejdzie kilkunastu zawodników

Odejście Hlouska i Kucharczyka to jednak dopiero początek kadrowej rewolucji, jaka latem nastąpi w Legii. Stołeczny zespół może bowiem opuścić nawet kilkunastu piłkarzy. Poza wspomnianą dwójką niemal na pewno w drużynie Vukovicia nie zagrają już:

  • Arkadiusz Malarz
  • Kasper Hamalainen
  • Cristian Pasquato
  • Miroslav Radović (zdaniem portalu legia.net zarząd nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji)
  • Inaki Astiz (zdaniem portalu legia.net zarząd nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji)

To jednak nie koniec, Legię opuści także wypożyczony z Legii Iuri Medeiros, który w ostatnich trzech meczach był odstawiony od składu (rzekomo za pyskowanie Markowi Saganowskiemu na jednym z treningów), o czym pisał Bartłomiej Kubiak. Poza tym klub z Łazienkowskiej liczy na to, że latem uda się pozbyć sprowadzonego przez Ricardo Sa Pinto Salvadora Agry, czy Chrisa Philippsa, któremu nowego klubu szukano już zimą. Niektóre źródła twierdzą jednak, że obowiązujący do grudnia kontrakt z Luksemburczykiem zostanie rozwiązany po jego powrocie z reprezentacyjnej przerwy.

Transfery gotówkowe też będą

Wszyscy wspomniani wyżej zawodnicy z Legii odejdą za darmo. To jednak nie oznacza, że warszawski klub w letnim oknie transferowym nie zarobi. Możliwych jest bowiem kilka transferów gotówkowych. Dotyczy to przede wszystkim dwóch młodzieżowych reprezentantów Polski: Radosława Majeckiego i Sebastiana Szymańskiego. Obydwaj wzbudzają zainteresowanie zagranicznych klubów, choć o możliwych transferach nie chcą na razie rozmawiać. - Dla mnie cały czas trwa sezon, bo przed nami mistrzostwa świata do lat 20. Nie patrzę na ten turniej przez pryzmat transferu - przyznał ostatnio Majecki. Szymański poszedł o krok dalej, deklarując chęć pozostania w Warszawie. - Chciałbym tu zostać jeszcze na jeden sezon, ale nie chcę nic obiecywać. Nie wszystko zależy ode mnie - zdradził po meczu z Zagłębiem Lubin.

Odejść może także Carlitos, którego chce jeden z klubów z Bliskiego Wschodu. Legia miała otrzymać za Hiszpana konkretną ofertę, którą ten jest gotów przyjąć. Na wspomnianej trójce wicemistrzowie Polski mogą zarobić łącznie kilkanaście milionów euro.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.