Śląsk bardzo dobrze zaczął ten mecz. Już w 8. minucie najlepszy strzelec gości Marcin Robak zdobył bramkę. Drużyna z Wrocławia w pierwszych 15 minutach imponowała wysokim pressingiem i zaangażowaniem. Wisła jednak otrząsnęła się z przewagi Śląska i zaczęła stwarzać okazje. Jedną z nich wykorzystał Marko Kolar, który strzelił gola w 27. minucie. "Biała Gwiazda" po tej bramce przejęła inicjatywę. Na przerwę oba zespoły schodziły przy remisie 1:1.
W drugiej połowie więcej z gry miał Śląsk. Najbliżej pokonania Mateusza Lisa był Robert Pich. Jego strzał z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę. Wisła ostatecznie zremisowała ze Śląskiem 1:1. Wrocławianie są w coraz gorszej sytuacji. Są na przedostatnim, 7. miejscu w grupie spadkowej. Do bezpiecznej 6. pozycji, którą zajmuje obecnie Arka Gdynia, tracą już 3 punkty. Wisła prowadzi w grupie spadkowej z 43 punktami.
Arka w niedzielę pokonała Koronę w Kielcach 2:0. W 39. minucie prowadzenie Arkowcom dał Marko Vejinovic. Wynik spotkania ustalił Adam Marciniak w 80. minucie. Korona jest wiceliderem grupy spadkowej z 43 punktami.
