Wisła Kraków może mieć problemy finansowe. 2,5 mln złotych dla prezesa Lechii. To dopiero początek

Sąd w Nyonie podjął decyzję o zwolnieniu 2,5 mln zł z UEFA na korzyść Adama Mandziary, który od kilkunastu lat prowadzi spór z Wisłą Kraków - informuje "Przegląd Sportowy". To jednak dopiero początek problemów krakowskiego klubu.
Zobacz wideo

Po decyzji sądu Wisła złożyła wnioski o odwołanie, ale zostały one odrzucone, co oznacza zakończenie sprawy z lat 2004-2005 - czytamy na łamach "Przeglądu Sportowego". Mandziara domagał się od krakowskiego klubu 723 tys. euro. Obecny prezes Lechii Gdańsk wraz ze swoją firmą AdvanceSport GmbH kilkanaście lat temu pośredniczył w wielu transferach "Białej Gwiazdy". Odpowiadał m.in. za przejście Kamila Kosowskiego do Kaiserslautern.

Sąd w Nyonie zdecydował o wypłaceniu Mandziarze 587 576 euro. Biznesmen domaga się jednak całej kwoty, chcąc, aby Wisła wypłaciła mu jeszcze brakujące 147 tys. euro. Dodatkowo prezes Lechii walczy o 310 tys. euro prowizji za transfer Macieja Żurawskiego do Celtiku Glasgow. Jeżeli sąd uzna, że Wisła musi zapłacić Mandziarze wspomniane kwoty (łącznie 457 tys. euro), będzie to oznaczać ogromne problemy dla krakowskiego klubu, który zimą był bliski bankructwa.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.