Była 14. minuta meczu Korony ze Śląskiem, kiedy Elia Soriano wykorzystał bierność środkowych obrońców Śląska i strzelił gola na 1:0. Długo wydawało się, że drużyna Gino Lettierego prowadzenia już nie podwyższy. W 80. minucie sędzia Mariusz Złotek po raz trzeci w poniedziałkowym spotkaniu podyktował jednak rzut karny. W przeciwieństwie do dwóch pierwszych, przy trzecim swojej decyzji nie zmienił po wideoweryfikacji, a do wykonania stałego fragmentu gry podszedł zdobywca pierwszej bramki. Włoch przymierzył i pewnie pokonał Jakuba Słowika, choć ten wyczuł jego intencje. Kielczanie wygrali 2:0, dzięki czemu wyprzedzili Wisłę Kraków i awansowali na pozycję lidera grupy spadkowej.
Mecz 31. kolejki Ekstraklasy wygrał także Górnik Zabrze, który okazał się lepszy od Arki Gdynia. Wygraną drużynie Marcina Brosza zapewnił Kamil Zapolnik, który mocnym strzałem głową zamienił na gola bardzo dobre dośrodkowanie Valeriana Gvillii. Wygrana dała zabrzanom awans na trzecie miejsce w grupie spadkowej.
Trzech faworytów do spadku
W meczach rozgrywanych w poniedziałek o godz. 15:30 zwycięstwo odniosła także Wisła Płock, która po świetnym meczu pokonała 3:2 Wisłę Kraków. Remis padł w Legnicy, gdzie spotkanie Miedzi z Zagłębiem Sosnowiec zakończyło się wynikiem 2:2. Takie rezultaty sprawiły, że w bardzo trudnej sytuacji znalazły się zespoły Zagłębia Sosnowiec (ostatnia pozycja w tabeli i sześć punktów straty do bezpiecznego miejsca), Arka Gdynia (przedostatnia pozycja i dwa punkty straty do bezpiecznego miejsca) i Śląsk Wrocław (szóste miejsce w grupie spadkowej, tuż nad Arką i Zagłębiem).
Tabela grupy spadkowej Ekstraklasy:
- Korona Kielce - 43 pkt.
- Wisła Kraków - 42
- Górnik Zabrze - 34
- Miedź Legnica - 33
- Wisła Płock - 33
- Śląsk Wrocław - 31
- Arka Gdynia - 29
- Zagłębie Sosnowiec - 25
