Piłkarz Lecha Poznań otwarcie skrytykował decyzje władz klubu. "Nie tak powinno to wyglądać"

- Myślę, że nie tak powinno to wyglądać. Czytałem, że decyzje w tej sprawie zostały podjęte już w styczniu, ale można było z ich ogłaszaniem poczekać do końca sezonu, wtedy po dżentelmeńsku podać sobie ręce i podziękować zawodnikom za pracę, jaką wykonali dla klubu - tak Maciej Makuszewski skomentował decyzję władz Lecha Poznań, które jeszcze w trakcie sezonu poinformowały, którzy piłkarze odejdą z klubu.
Zobacz wideo

Lech Poznań wydał we wtorek oficjalny komunikat, w którym poinformował, że aż dziesięciu piłkarzy latem odejdzie z klubu. - Zarząd wraz z dyrektorem sportowym zdecydował, że nie zostaną przedłużone wygasające 30 czerwca tego roku kontrakty z Matusem Putnockym, Jasminem Buriciem, Marcinem Wasielewskim, Nikolą Vujadinoviciem, Maciejem Gajosem oraz Łukaszem Trałką. Z kolei po okresie wypożyczenia do swoich klubów wrócą Rafał Janicki, Vernon De Marco i Dimitris Goutas. Natomiast wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy otrzymał Mihai Radut i on także pożegna się z Bułgarską - poinformował poznański klub.

Teraz tę sytuację skomentował Maciej Makuszewski. - Myślę, że nie tak powinno to wyglądać. Czytałem, że decyzje w tej sprawie zostały podjęte już w styczniu, ale można było z ich ogłaszaniem poczekać do końca sezonu, wtedy po dżentelmeńsku podać sobie ręce i podziękować zawodnikom za pracę, jaką wykonali dla klubu - powiedział 29-letni piłkarz. - Wcześniej byłem na wstępnej liście zawodników, którzy mieli dostać wolną rękę, dzisiaj jest informacja, że jednak mam zostać w klubie, a co będzie za siedem meczów, nie wiadomo. Taka jest piłka, pół roku temu jeździłem na reprezentację, a teraz mogę być do odstrzału - dodał były reprezentant Polski.

Lech Poznań zajmuje ósme miejsce w tabeli ekstraklasy. Drużyna Dariusza Żurawia przegrała w 30. kolejce na własnym boisku z Jagiellonią Białystok 0:2, ale znalazła się w 'grupie mistrzowskiej'. - Sezon w naszym wykonaniu nie wyglądał dobrze, nie ma co ukrywać, że miejsce w tabeli nie jest adekwatne do tego, co powinniśmy osiągnąć - zaznaczył Makuszewski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.