Gdy kibicom wydawało się, że znają własną ligę, ta wciąż potrafi ich zaskoczyć. Od minionej niedzieli pracę straciło aż czterech trenerów: Adam Nawałka, Ricardo Sa Pinto (Legia), Zbigniew Smółka (Arka) i Kibu Vicuña (Wisła Płock). Gdy tylko Nawałka pożegnał się z szatnią „Kolejorza”... piłkarze prowadzeni już przed Dariusza Żurawia magicznie się odblokowali i pokonali Pogoń Szczecin – 3:2 (dwie bramki dla poznańskiego klubu strzelił Kamil Jóźwiak, kolejne trafienie dołożył Nikola Vujadinović). Dzięki zwycięstwu Lech ma na koncie 43 punkty i zajmuje 5. miejsce w ligowej tabeli. Pamiętajmy jednak, że Lech ma jedynie 2 punkty przewagi nad grupą spadkową.
Choć okazje pojawiają się co rusz, Lechia Gdańsk nie potrafi wykorzystać szansy, by jeszcze powiększyć przewagę nad Legią Warszawa w ligowej tabeli. Gdy warszawski zespół uległ Wiśle Kraków, drużyna Piotra Stokowca jedynie bezbramkowo zremisowała z Arką Gdynia. Przed 29. kolejką „Biało-Zieloni” mają 3 punkty przewagi nad aktualnymi mistrzami Polski.
Poprzednie ligowe spotkanie między tymi drużynami zakończyło się wyjazdowym zwycięstwem Lechii – 1:0 (gol Flavio Paixao).
Sobotnie spotkanie Lechii Gdańsk z Lechem Poznań obejrzymy w Canal+ Sport. W Internecie stream będzie dostępny na stronie canalplussport.pl, w aplikacji Canal+ Sport Online, a także na platformie NC+GO. Studio rozpocznie się o godzinie 20:00, a pierwszy gwizdek na Stadionie Energa Gdańsk rozbrzmi o godz. 20:30.