Kosta Runjaić w "Wilkowicz Sam na Sam": Jechałem do Polski z myślą, że tu będą Bałkany. A tu są Niemcy albo Skandynawia. Moje pierwsze zdziwienie: nikt nie pali papierosów!

- Wybrałem Pogoń Szczecin instynktem. Nie planowałem pracy w Polsce, tak wyszło. Przyjaciele mi odradzali: złamiesz sobie karierę, już nie wrócisz do Niemiec. Ale ja poczułem dobrą energię - mówi w "Wilkowicz Sam na Sam" Kosta Runjaić, jeden z najlepszych trenerów Ekstraklasy.

Runjaić opowiada o swojej nietypowej drodze: od pracy w nieruchomościach i ubezpieczeniach do trenowania m.in. Kaiserslautern, Darmstadt i TSV Monachium. - Byłem na jednym kursie trenerskim z Juergenem Kloppem: on już sławny, ja zupełnie nieznany. O takich jak ja mówią w Niemczech, że do kariery wskoczyliśmy z boku – opowiada Runjaić, który pracował w futbolu nie tylko jako trener, ale też analityk przygotowujący do wystąpień w telewizji ZDF jej eksperta, Olivera Kahna. Jednym z największych osiągnięć trenerskich Runjaicia był półfinał Pucharu Niemiec z drugoligowym Kaiserslautern, walkę o finał jego drużyna nieznacznie przegrała z Bayernem Pepa Guardioli.

Zobacz wideo

- Wielu piłkarzy, z którymi pracowałem, gra dziś w Bundeslidze, trafiali do młodzieżowej reprezentacji Niemiec. Gdy się teraz patrzy, jakie warunki mają młodzi piłkarze w Anglii, jakie ośrodki, jakie zgrupowania, gdy się patrzy na Niemcy, a potem spojrzy na to co jest w Polsce, to to są różne światy. A jednak różnica na boisku nie jest aż tak duża. Krzysztof Piątek pokazał, że dla tych którzy trenują w Polsce też wszystko jest możliwe.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.