Jakub Błaszczykowski zawstydził kolegów z Wisły Kraków. Kapitalne wyniki

Jakub Błaszczykowski strzelił pierwszego gola w ekstraklasie od dwunastu lat. Reprezentant Polski wykorzystał rzut karny w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław, który Wisła Kraków wygrała 1:0. Gdy schodził, kibice pożegnali go owacją na stojąco.

Pod koniec pierwszej połowy spotkania Pich sfaulował Drzazgę w polu karnym, a sędzia skorzystał z systemu VAR i podyktował jedenastkę, którą pewnym strzałem wykorzystał właśnie Błaszczykowski. To była jego pierwsza bramka w Ekstraklasie po powrocie do Polski. Ostatni raz w ligowym meczu w kraju trafił w grudniu 2007 roku, w spotkaniu z Górnikiem Zabrze. To dopiero czwarty gol Kuby w Ekstraklasie.

Błaszczykowski najszybszy w Wiśle Kraków

33-latek wrócił do Wisły zimą i od razu został jej liderem. Nie dość, że udzielił klubowi pożyczki w wysokości 1,33 mln zł, i zgodził się na grę za 500 zł miesięcznie (najniższa możliwa stawka dla zawodowego piłkarza), które i tak przekazuje na cele charytatywne, to na boisku wyrasta na jednego z najważniejszych piłkarzy "Białej Gwiazdy". Udowodnił to nie tylko w poniedziałkowym meczu, ale także na testach wydolnościowych. - Na podstawie badań, które przeprowadzaliśmy, okazało się, że Jakub Błaszczykowski jest najszybszym piłkarzem w naszym zespole - przyznał Maciej Stolarczyk, trener Wisły. 

Wyniki badań skomentował także sam zawodnik, który podszedł do nich bardzo spokojnie. – Nie chciałbym się nad tym rozwodzić. Wyniki badań nie grają. Dochodzi jeszcze wiele innych rzeczy. Wiem, że czeka mnie jeszcze wiele pracy - przyznał, cytowany przez "Gazetę Krakowską".