Adam Nawałka przeprowadzi rewolucję w Lechu Poznań. Dziewięciu piłkarzy może odejść

Lecha Poznań czeka rewolucja? Aż dziewięciu piłkarzy może odejść latem z Poznania. Atmosfera w "Kolejorzu" nie sprzyja w tym momencie negocjacjom w sprawie przedłużenia kontraktów.
Zobacz wideo

Jasmin Burić, Matus Putnocky, Dimitris Goutas, Rafał Janicki, Nikola Vujadinović, Vernon De Marco, Marcin Wasielewski, Łukasz Trałka i Maciej Gajos - tym piłkarzom latem kończy się umowa z Lechem Poznań. Klub z Wielkopolski wciąż nie przedłużył z nimi kontraktów i nie wiadomo, kiedy mogłoby to nastąpić. W rundzie wiosennej "Kolejorz" przegrał dotychczas z Zagłębiem Lubin 1:2 oraz z Piastem Gliwice 0:4. Wyniki oraz atmosfera w zespole powodują, że kilku zawodników będzie musiało bardzo intensywnie powalczyć o nowe umowy.  

Lech będzie weryfikował piłkarzy

Władze Lecha ogólnikowo wypowiadają się na temat zawodników, którym latem wygasają kontrakty. - Część z nich gra tu długo i sporo o nich wiemy, ale niektórzy są u nas krócej. Są w tej grupie piłkarze, co do których już teraz mamy jasność, jakie decyzje zapadną latem, ale nie dotyczy to wszystkich. Dla niektórych właśnie wiosna będzie weryfikacją. Dostaną szansę popracowania z trenerem Adamem Nawałką, a potem wspólnie ocenimy ich potencjał - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty dyrektor sportowy Tomasz Rząsa.

Co z Christianem Gytkjaerem?

Nie wiadomo także, czy w Poznaniu pozostanie Christian Gytkjaer. Jego umowa kończy się w czerwcu, ale zawiera możliwość przedłużenia o kolejny rok. Nawet jeśli Duńczyk będzie chciał latem odejść z Wielkopolski, to Lech na nim zarobi. Szefowie "Kolejorza" zdają sobie sprawę, że może być im trudno zatrzymać Gytkjaera. W tym sezonie napastnik strzelił 10 goli i zanotował 5 asyst. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.