Legia Warszawa znokautowana po kuriozalnym meczu! Rewelacja ligi z 6. triumfem z rzędu

Legia Warszawa przegrała 0:2 z Cracovią, która odniosła szóste zwycięstwo z rzędu w ekstraklasie! Spotkanie roiło się od kontrowersji, a sędzia bardzo często korzystał z VAR-u. Przez to druga połowa spotkania została przedłużona aż o 13 minut!
Zobacz wideo

Spotkanie opóźniono o kilka minut ze względu na race i fajerwerki puszczone przez kibiców gospodarzy. Fani Legii już w trakcie meczu wywiesili transparent atakujący byłego prezesa, Bogusława Leśnodorskiego. Legia Warszawa bardzo słabo rozpoczęła spotkanie. To Cracovia była aktywniejsza i stwarzała sobie groźniejsze okazje. Znakomitą w 13. minucie zmarnował Mateusz Wdowiak - Radosław Majecki wygrał z nim pojedynek sam na sam. Legia stworzyła pierwszą groźną akcję w 21. minucie. Sebastian Szymański wpadł w pole karne i oddał piłkę Salvadorowi Agrze, ale Portugalczyk został zatrzymany przez Michala Peskovicia. Minutę później w polu karnym gości wywiązało się zamieszanie po tym, jak Pesković nie złapał piłki, ale Legia wywalczyła tylko rzut rożny.

W 38. minucie Cracovia objęła prowadzenie. Goście przeprowadzili świetną akcję lewym skrzydłem. Wdowiak wycofał piłkę na środek pola karnego, a Javier Hernandez pokonał Majeckiego. Cztery minuty później Legia dostała drugi cios. Agra stracił piłkę przy próbie jej wyprowadzenia, a Cracovia szybko przetransportowała piłkę do przodu. Z lewego skrzydła dośrodkował Michal Siplak, a Hernandez uprzedził Artura Jędrzejczyka i strzelił drugiego gola!

Wielkie zamieszanie przy rzucie karnym

Na drugą połowę Agra już nie wyszedł. Zmienił go Carlitos, który stworzył duet napastników razem z Sandro Kulenoviciem. Legia nie miała jednak pomysłu na sforsowanie obrony Cracovii, a w 58. minucie doszło do awantury na boisku. Wdowiak znalazł się w sytuacji sam na sam z Majeckim. Minął bramkarza Legii, ale nie zdołał oddać strzału, bo Remy wybił piłkę na rzut rożny. Zawodnicy Cracovii domagali się rzutu karnego, a między piłkarzami obu drużyn wywiązała się awantura. Sędzia po weryfikacji video podjął decyzję o podyktowaniu karnego - jak pokazały powtórki, Majecki zahaczył Wdowiaka!  Arbiter pokazał cztery żółte kartki: Majeckiemu, Helikowi, Hlouskowi i Cabrerze. Ten ostatni podszedł do jedenastki, ale trafił w słupek! To już czwarty niewykorzystany karny przez Cracovię w tym sezonie. Co ciekawe, od faulu na Wdowiaku do wykonania karnego minęło prawie osiem minut! Tu następuje jednak kolejny zwrot, bo ten karny nie powinien zostać podyktowany - Wdowiak w tej akcji znalazł się na minimalnym spalonym.

Atmosfera była bardzo napięta, po kilku chwilach kartkę dostał jeszcze Remy za atak łokciem. Francuz dostał drugą żółtą kartkę w 74. minucie po faulu na Hernandezie i wyleciał z boiska. Później wydarzyło się coś niesamowitego. Remy zdjął koszulkę i był już w szatni. Został jednak zawołany na boisko i myślał, że będzie grał, ale sędzia pokazał mu bezpośrednią czerwoną kartkę! Na VAR-ze zobaczył, że zawodnik Legii celowo nadepnął na swojego rywala. Legia zaczęła stwarzać groźniejsze okazje dopiero po 80. minucie spotkania, ale było już za późno. Cracovia zasłużenie wygrała na boisku mistrzów Polski 2:0.

Legia Warszawa traci 4 pkt do lidera. Cracovia awansuje

Cracovia odniosła już szóste zwycięstwo z rzędu w lidze! Dzięki temu awansowała na 8. miejsce w tabeli, ma 33 punkty - do czwartej Korony traci już tylko dwa punkty. Legia Warszawa straciła za to szansę na dogonienie Lechii Gdańsk, która w tej kolejce tylko zremisowała z Koroną Kielce (0:0). Legia ma w tej chwili 42 punkty, o cztery mniej od lidera.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.