O godzinie 22 we wtorek kibice Wisły Kraków kupili akcje o wartości 3 milionów złotych. Przez noc udało się jednak sprzedać kolejne tysiące akcji. O godzinie 7 rano Wisła zakończyła sprzedaż akcji, a na koncie zbiórki znalazły się 4 miliony złotych. Przynajmniej jedną akcję klubu nabyło ponad 9000 osób. To rekord w historii polskiego crowdfundingu udziałowego. Nigdy wcześniej nie sprzedano wszystkich akcji w tak krótkim czasie i za taką cenę.
Wisła Kraków chciała w ten sposób zebrać cztery miliony złotych. Sprzedaż akcji miała potrwać do 19 lutego, a ich nabywcy będą mogli liczyć na liczne bonusy. Zaczynając od papierowego certyfikatu, a kończąc na miejscu w loży prezydenckiej. - Mamy nadzieję, że emisja zakończy się do 14 dni. Kolejne emisje są możliwe, ale ich zasadność będzie zależeć od popytu na akcje, które zamierzamy zaoferować aktualnie - przyznał we wtorek Królewski w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej". Okazało się, że sprzedaż potrwała znacznie krócej.
Efekty akcji są niesamowite. W 24 godziny klub zarobił blisko 4 miliony złotych, a serwery serwisu beesfund.com nie wytrzymały obciążenia. - Serwery trzeszczą. Jesteście wspaniali - napisał Królewski na Twitterze. O godzinie 15 Wisła Kraków miała już sprzedane akcje o wartości prawie 1,6 miliona złotych, co oznacza, że cel został już wypełniony niemal w 40 procentach.
Wisła zarobiła 14 milionów w trzy tygodnie
Od momentu pojawiania się w klubie Jarosława Królewskiego Wisła Kraków w zaledwie dwa tygodnie pozyskała środki przekraczające dług licencyjny. Na koncie Białej Gwiazdy pojawiły się 4 miliony złotych uzyskane z pożyczki od Królewskiego, Błaszczykowskiego i Jażdżyńskiego, kolejne blisko 4 miliony złotych to efekt emisji akcji. Do tego klub sprzedał już blisko 8 tysięcy karnetów na rundę wiosenną co daje około trzy miliony złotych. Biała Gwiazda zarobiła także na transferach z klubu (około 3 miliony złotych). Do tego dochodzą akcje organizowane przez Socios Wisła, które przyniosły blisko pół miliona złotych dochodu.
Oznacza to, że w dwa tygodnie Wisła Kraków zarobiła około 14 milionów złotych, a przypomnijmy, że dług licencyjny na 31 marca to 12,2 miliona złotych. Nadwyżka zostanie więc prawdopodobnie spożytkowana na funkcjonowanie klubu w lutym i marcu.
