Kante to jeden z zawodników, którego w zimowym oknie transferowym Ricardo Sa Pinto chce się pozbyć za wszelką cenę. Napastnik nie pasuje do koncepcji portugalskiego trenera, a w dodatku ma problemy z dyscypliną. U szkoleniowca mistrzów Polski swoje szanse miał przekreślić m.in. spóźnieniami na treningi.
Jak informuje Piotr Wołosik z "Przeglądu Sportowego", odejście Kante w styczniowym oknie transferowym jest możliwe. Piłkarzem interesuje się bowiem Ankaragucu. Klub zamykający tabelę ligi tureckiej, do którego kilka dni temu trafił inny piłkarz Legii, Michał Pazdan. Na razie nie wiadomo, czy 28-latek przejdzie do Turcji za darmo, podobnie jak wspomniany środkowy obrońca.
Drugim napastnikiem, który Legię może opuścić jeszcze zimą, jest Jarosław Niezgoda. Polskiego napastnika chce pozyskać Midtjylland. Duński klub od kilku tygodni prowadzi rozmowy z Legią. Wydaje się, że zbliżają się one do zakończenia. Pierwsze informacje mówią o tym, że na sprzedaży 23-letniego napastnika Legia zarobi ponad 2 mln euro.
Niezgoda w tym sezonie rozegrał zaledwie jedno spotkanie w Ekstraklasie, podczas którego przebywał na boisku przez sześć minut. Młodzieżowy reprezentant Polsi długo zmagał się z problemami zdrowotnymi, i dopiero w rundzie wiosennej będzie zdolny do gry.