Ekstraklasa. Damian Szymański zawodnikiem Achmatu Grozny

Pomocnik Wisły Płock i reprezentacji Polski - Damian Szymański - odchodzi z ekstraklasy i przenosi się do rosyjskiego Achmatu Grozny. Płocki klub zarobi na pomocniku około 1,5 mln euro.
Zobacz wideo

"Damian przyszedł do Płocka przed kilkunastoma miesiącami w ramach rozliczenia transferu Piotra Wlazło do Jagiellonii Białystok. Nasi pseudoznawcy próbowali robić z tego transferu grubą aferę. Teraz okazało się, że to był niesamowity ruch, sprzedaliśmy go za bardzo dobre pieniądze. To jest majstersztyk" - powiedział prezes Wisły Płock Jacek Kruszewski.

Szymański piłkarzem "Nafciarzy" został latem 2017 roku w ramach rozliczenia za Wlazłę, który poszedł do Jagiellonii Białystok. I o ile Wlazło w nowym klubie sobie nie poradził, o tyle Szymański w Płocku stał się wyróżniającą postacią w lidze. W sumie we wszystkich rozgrywkach wystąpił w 52 meczach, w których strzelił osiem goli i zanotował osiem asyst. Przez Jerzego Brzęczka, u którego Szymański grał jeszcze w Wiśle, został wyznaczony kapitanem zespołu i w tej roli zagrał w sumie 33 razy. 7 września pomocnik zadebiutował w reprezentacji Polski prowadzonej właśnie przez Brzęczka. Było to zremisowane 1:1 spotkanie z Włochami w Lidze Narodów.

Gdy sprowadzaliśmy Szymańskiego z Jagiellonii, w miejsce Piotra Wlazło, ruch ten budził w pewnych płockich kręgach mnóstwo emocji. Okazało się jednak, że to my z dyrektorem Masłowskim mieliśmy rację, a Szycha został drugim najdrożej sprzedanym piłkarzem w historii Wisły. Trzymamy za niego kciuki, dziękujemy za to, co dla nas zrobił i życzymy mu dalszego błyskotliwego rozwoju kariery" - powiedział dyrektor sportowy Wisły, Łukasz Masłowski.

Według nieoficjalnych informacji płocki klub zarobi na pomocniku około 1,5 mln euro. Achmat Grozny to obecnie ósma drużyna rosyjskiej ekstraklasy. Po 17 kolejkach drużyna ma na kocie 23 punkty i traci 11 "oczek" do lidera - Zenita Sankt Petersburg. Do piątej pozycji, która daje grę w el. Ligi Europy, Achmat traci raptem pięć punktów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.