Ekstraklasa. Wisła Kraków ma nowego prezesa! Trzytygodniowa misja ratowania klubu

Według informacji Sport.pl o godz. 18 Towarzystwo Sportowe ogłosi, że nowym prezesem Wisły Kraków zostanie członek zarządu TS Rafał Wisłocki. Jak ustaliliśmy, jego kadencja ma potrwać co najmniej trzy tygodnie. Wcześniej Towarzystwu odmówił Tadeusz Czerwiński.
Zobacz wideo

Wisła Kraków tonie w problemach. Te dotyczą już nie tylko długów, ale nawet licencji na grę w Ekstraklasie, która w czwartek została zawieszona przez Komisję ds. Licencji Klubowych. Od kilku dni Komisja i PZPN mają problem ze skontaktowaniem się z władzami Wisły SA, bo nie wiadomo kto obecnie wchodzi w ich skład. Osoby do tej pory zasiadające w zarządzie klubu podały się do dymisji po tym, jak Wisła stała się własnością zagranicznych inwestorów Vanny Ly i Matsa Hartlinga. Umowa zbycia akcji została jednak odstąpiona, bo na konto Wisły nie wpłynął przelew na 12,2 mln zł, a klub znów wrócił do Towarzystwa Sportowego.

Oznacza to, że władzę stracił pełniący przez kilka dni obowiązki prezesa Adam Pietrowski, który był przedstawicielem Ly i Hartlinga, a na Reymonta zapanowało bezkrólewie. W środę po spotkaniu z zarządem Towarzystwa Sportowego przejęcia sterów w Wiśle odmówił były dyplomata Tadeusz Czerwiński. W Krakowie trwało gorączkowe poszukiwanie chętnego do objęcia tej funkcji. Poszukiwania zostały zakończone w piątek rano, gdy ofertę prezesury zaakceptował członek zarządu TS Rafał Wisłocki. Według naszych informacji zostanie to ogłoszone na konferencji prasowej Towarzystwa, która rozpocznie się w piątek o godz. 18.

Czerwiński odmawia. Przez ciśnienie czy przez obawy?

Jeszcze w środę wiele wskazywało na to, że prezesem zostanie Tadeusz Czerwiński, który od kilku lat zasiadał w Radzie Nadzorczej Wisły SA. W przeszłości Czerwiński był już prezesem klubu (zarządzał nią w 2004 roku). Dziesięć lat później został wiceprezesem ds. komunikacji. W ostatnich latach, przede wszystkim ze względu na stan zdrowia, 78-latek wycofał się z aktywnej działalności na Reymonta. W środę Czerwiński przyjechał jednak z Warszawy do Krakowa i spotkał się z czteroosobowym zarządem Towarzystwa Sportowego. Decyzję o przyjęciu propozycji miał podjąć w czwartek, ale zaraz po spotkaniu informacja o wizycie Czerwińskiego obiegła media. Ten – wbrew doniesieniom, jakoby przyjął ofertę – jeszcze w środę telefonicznie poinformował przedstawicieli TS, że władzy w Wiśle nie przejmie. Oficjalnie powodem takiego wyboru były kłopoty z ciśnieniem. Nieoficjalnie: Czerwiński obawiał się, że zostanie zapamiętany jako ten, który przy Reymonta musiał zgasić światło.

W czwartek wieczorem skontaktowaliśmy się z Czerwińskim, ale ten rozmowę zakończył na kilku zdaniach. – Byłem w szpitalu i mam wysokie ciśnienie. A do pracy w piłce potrzebne jest końskie zdrowie, którego w tej chwili nie mam. To prawda, że spotkałem się z ludźmi z Towarzystwa, ale niestety obecnie nie mogę im pomóc – wytłumaczył nam były dyplomata, który mimo to zaangażował się w szukanie w Krakowie gotowych pomóc Wiśle sponsorów.

Demony przeszłości

W tej chwili najważniejszą osobą w krakowskiej układance wydaje się Szymon Michlowicz, który w randze wiceprezesa Towarzystwa Sportowego przewodniczy kolejnym spotkaniom. Drugim wiceprezesem jest była koszykarka Wisła Can-Pack Dorota Gburczyk-Sikora. Poza nimi w zarządzie zasiadają Łukasz Kwaśniewski i Rafał Wisłocki. Wiele do powiedzenia ma także przewodniczący Komisji Rewizyjnej Łukasz Przegon. Teoretycznie prezesem mógłby zostać każdy z nich, ale każdy ma przeszłość, która utrudniałaby pracę na tak eksponowanym stanowisku. Kwaśniewski i Przegon kilka lat temu związani byli z opanowanym przez kiboli Stowarzyszeniem Kibiców, a Michlowicz i Gburczyk-Sikora to koledzy ze studiów i najbliżsi  współpracownicy prezes Marzeny Sarapaty, która kilka dni temu uciekła z tonącego okrętu.

Wisłocki zostanie prezesem

Według naszych informacji prezesem Wisły zostanie więc nie Michlowicz, a Rafał Wisłocki, którego jako jedynego nie prześladują demony przeszłości. W ostatnich dniach to on zyskał opinię najbardziej wiarygodnego przedstawiciela TS. To do Wisłockiego zwrócił się mecenas Bogusław Leśnodorski, były prezes Legii Warszawa, który zaoferował Wiśle pomoc prawną.

W przypadku Wisłockiego istniał inny problem: brak kompetencji. Do tej pory 32-latek – poza półroczną pracą w TS – był trenerem i działaczem w Szkółce Piłkarskiej TS Wisła i Akademii Piłkarskiej Wisły SA. Mimo to w kryzysowej sytuacji mający na Reymonta świetną opinię Wisłocki wydaje się optymalnym rozwiązaniem. Jak ustaliliśmy, jego misja ma trwać co najmniej trzy tygodnie. Jeżeli do tego czasu Wisłockiemu nie uda się zapewnić środków na funkcjonowanie klubu, prawdopodobnie poda się do dymisji, a Wisła SA ogłosi upadłość.

Dla Sarapaty nie ma powrotu

Wiadomo, że do Wisły i Towarzystwa Sportowego nie wróci Marzena Sarapata, która 28 grudnia podała się do dymisji. Z byłą prezes próbowaliśmy kontaktować się wielokrotnie, ale za każdym razem bez skutku.

Ikona Sportu 2018 czytelników Sport.pl to:
Adam Bielecki i Denis Urubko
9%
Bartosz Kurek
25%
Michał Kubiak
5%
Vital Heynen
3%
Kamil Stoch
17%
Stefan Horngacher
3%
Robert Lewandowski
4%
Robert Kubica
13%
Andrzej Bargiel
3%
Justyna Święty-Ersetic
5%
Michał Haratyk
0%
Adam Kszczot
2%
Wojciech Nowicki
0%
Anita Włodarczyk
3%
A. Kobus-Zawojska, M. Springwald, M. Wieliczko i K. Zillmann
0%
Reprezentacja Polski w amp futbolu
8%
Więcej o:
Copyright © Agora SA