Wisła Kraków. Zbigniew Boniek: Prezes Sarapata oszukiwała mnie

Zbigniew Boniek zabrał głos w sprawie Wisły Kraków. - Kilka razy dzwoniłem do pani Sarapaty i za każdym razem mnie oszukiwała. Czułem żal, bo Wisła to nie jest jej zabawka, tylko klub z wielką tradycją - powiedział prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Zobacz wideo

Zbigniew Boniek: Prezes Sarapata za każdym razem mnie oszukiwała

Zbigniew Boniek skomentował na łamach "Przeglądu Sportowego" zamieszanie wokół Wisły Kraków. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zarzuca byłej już prezes Wisły Kraków Marzenie Sarapacie kłamstwo. - Kilka razy dzwoniłem do pani Sarapaty i za każdym razem mnie oszukiwała. Czułem żal, bo Wisła to nie jest jej zabawka, tylko klub z wielką tradycją. Pani Sarapata kłamała na temat terminów spłaty stadionu i pana „Miśka”. Ostatnio dzwoniłem, kiedy dowiedziałem się, że przedstawiciele Wisły lecą do Zurychu sprzedać klub. Pani Sarapata powiedziała, że rozmawia z inwestorami od września. Poważny człowiek chce mieć wyłączność na pertraktacje, a tymczasem negocjowano też z innymi biznesmenami - powiedział Boniek.

Marzena Sarapata ustąpiła kilka dni temu z funkcji prezesa krakowskiego klubu. - Podczas rozmowy z panią Sarapatą miałem wrażenie, że nie ma pojęcia o zarządzaniu klubem. Ktoś zdecydował o tym, że pełniła kierownicze stanowisko - stwierdził prezes PZPN. 

Zbigniew Boniek: Klub oddano byle komu, by jak najszybciej "uciec"

- Mam wrażenie, że klub oddano byle komu, by jak najszybciej „uciec” - skomentował Boniek zamieszanie wokół sprzedaży Wisły. Formalnie właścicielami "Białej Gwiazdy" są od kilku dni firmy Alelega i Noble Capital Partners. Klub z Krakowa nie otrzymał jednak wciąż od nowych inwestorów przelewu w wysokości 12,2 mln złotych, który miał być warunkiem ważności umowy sprzedaży Wisły

- Kiedy słyszę, że ktoś chce kupić klub, bo zamierza wybudować obok hotel i centrum handlowe i z tego będzie utrzymywał drużynę, to chce mi się śmiać. Nie znam klubów działających w ten sposób. Mam nadzieję, że do transakcji ostatecznie dojdzie, ale nie wiem, czy to dobrze dla Wisły. Według prawa PZPN nie może decydować, kto może kupić klub, a kto nie. To zarząd danego klubu powinien sprawdzić, kto chce go kupić - zauważył Boniek. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.