Wisła Kraków będzie miała nowych właścicieli. We wtorkowy wieczór w Zurychu zostały podpisanie oficjalne dokumenty na temat sprzedaży klubu. Jak informował Sport.pl, zespół przejęły firmy Capital Noble Partners i Alalega. Ta druga ma być większościowym udziałowcem.
Zdaniem portalu sport.interia.pl, nowi właściciele, którzy przedstawią się kibicom przed najbliższym meczem ligowym Wisły z Lechem Poznań, zamierzają zainwestować w nią ogromne pieniądze. Przede wszystkim , jeszcze w tym roku, spłacą dług licencyjny wynoszący 12,2 mln zł. Później uregulują natomiast pozostałe wierzytelności, wynoszące około 28 mln zł, co razem da ponad 40 mln zł. To jednak nie koniec, bo nowi właściciele w ciągu roku zamierzają włożyć w Wisłę 130 mln zł. Będzie to największa inwestycja zagranicznego kapitału w historii polskiego sportu.
Część z planowanej kwoty przeznaczona zostanie na transfery. Aż cztery z nich, bardzo duże zdaniem nowych szefów "Białej Gwiazdy", mają być dokonane już zimą. Wśród nowych piłkarzy krakowskiego zespołu najprawdopodobniej znajdzie się Jakub Błaszczykowski, dla którego będzie to powrót do Wisły po 11 latach gry za granicą.
Nowi właściciele przyniosą nie tylko pieniądze, ale także duże zmiany w zarządzie. Nowym dyrektorem sportowym klubu ma zostać Adam Pietrowski, menedżer, który w przeszłości był dyrektorem ABP Sport Management, związanego m.in. z Takesurem Chinyamą czy Radosławem Matusiakiem. Dotychczasowy dyrektor sportowy, Arkadiusz Głowacki, ma natomiast otrzymać awans i zostać przesunięty do zarządu. Zarządu, którego członkiem nie jest już Marzena Sarapata. Z funkcji prezesa Wisły została ona bowiem zwolniona od razu po podpisaniu umowy o sprzedaży klubu.
Firmy, które we wtorek przejęły Wisłę Kraków, to koncerny zajmujące restrukturyzacją przedsiębiorstw na całym świecie. Alalega to fundusz z Kambodży, specjalizujący się w budownictwie i finansach, natomiast Noble Capital Partners jest brytyjskim funduszem, prowadzonym przez Szweda Matsa Hartinga.