Wisła Kraków może nie otrzymać licencji! Tragiczna sytuacja. MZPN apeluje

Sytuacja finansowa Wisły Kraków jest tragiczna. 13-krotny mistrz Polski może nie otrzymać licencji na grę w ekstraklasie. Małopolski Związek Piłki Nożnej zaapelował do władz Krakowa o pomoc.

- Wisła poprosiła o odroczenie płatności za stadion. Magistrat przychylił się do wniosku klubu, ale odroczył płatności tylko o kilka dni - poinformował Mateusz Miga, dziennikarz dziennika "Sport". Wisła na 48 godzin przed każdym meczem musi wpłacać na miejskie konto 123 tysiące złotych za wynajem stadionu. Odroczenie płatności o kilka dni pozwoli władzom klubu na spłatę kosztów wynajęcia stadionu z dnia meczowego, ale nie rozwiąże gigantycznych problemów finansowych.

Wisła Kraków musi spłacić Lisa

Wisła ma ponad 20 milionów złotych długu. Sytuacja klubu jest tragiczna. Tym bardziej, że Wisła będzie musiała zapłacić kolejne raty za transfer Mateusza Lisa. 21-letni bramkarz kosztował pół miliona złotych. Jeżeli Wisła nie wywiąże się ze zobowiązań transferowych, może nie otrzymać licencji na grę w ekstraklasie.

Małopolski Związek Piłki Nożnej wystosował specjalny apel do władz Krakowa. - Apelujemy do radnych Rady Miasta, bez względu na ich barwy polityczne, do Pana Prezydenta Profesora Jacka Majchrowskiego o wyjście naprzeciw wołaniom środowisk klubowych o pomoc. Formy tej pomocy są w Polsce znane i poddane praktyce w wielu miastach, także metropolitarnych - napisały władze MZPN-u w komunikacie przesłanym do mediów.

- Ten klub, tak mocno wpisany w pejzaż moralny i kulturowy Krakowa, nie może być kolejny raz ofiarą nieodpowiedzialnych i nieuczciwych inwestorów, którzy wpędzili go w widmo upadku. 13-krotny mistrz Polski, wychowawca tysiąca reprezentantów Polski różnych kategorii wiekowych, zasłużył na wyciągnięcie do niego pomocnej dłoni - czytamy w specjalnym komunikacie.

W najbliższej ligowej kolejce Wisła Kraków zagra na wyjeździe z Miedzią Legnica. Drużyna Macieja Stolarczyka zajmuje szóste miejsce w tabeli.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.