Arka Gdynia pokonała Wisłę Kraków 4:1. Problemów Wisły ciąg dalszy?

Arkad Gdynia pewnie pokonała Wisłę Kraków 4:1, chociaż kto wie jak potoczyłoby się to spotkanie, gdyby Rafał Boguski wykorzystał idealną sytuację na strzelenie gola na 2:2. W kadrze Wisły zabrakło dwóch podstawowych piłkarzy. W social mediach pojawiły się spekulacje co do ich przyszłości.

Arka Gdynia od początku spotkania ruszyła na Wisłę Kraków, jakby chciała wykorzystać rozkojarzenie piłkarzy krakowskiego klubu, którzy od kilku miesięcy muszą zmagać się z problemem braku wypłat i fatalnej sytuacji finansowej całego klubu.

Arka ruszyła jak po swoje

Już w 15. minucie Arka wyszła na prowadzenie za sprawą kapitalnego strzału Nabila Aankoura. Pieć minut później Wisła Kraków jednak wyrównała za sprawą kapitalnego w tym sezonie Zdenka Ondraska. Krakowianie nie byli jednak w stanie utrzymać wyniku, bo po zaledwie 7 minutach Zarandia wyprowadził Arkę na prowadzenie.

Rafał Boguski powinien zmienić historię meczu

Kilkanaście minut po zmianie stron wydawało się, że Wisła Kraków wyrówna, a wrecz idealną sytuację miał Rafał Boguski, który strzelił jednak niecelnie z pięciu metrów. Warto przy tym zaznaczyć, że większa część bramki Arki była pusta, bo źle ustawiony był w tej sytuacji Steinbors.

Maciej Stolarczyk wprowadził jednak jeszcze jednego napastnika i postawił wszystko na jedną kartę. Okazało się jednak, że nic z tego nie wyszło, bo Wisła nadziała się jeszcze na dwie kontry Arki, a te strzelili Jankowski, dla którego był to 50. gol w Ekstraklasie, a wynik ustalił Zarandia.

Dwóch piłkarzy wyłamało się z porozumienia?

W składzie Wisły Kraków zabrakło m.in Kamila Wojtkowskiego i Vulnetta Bashy, którzy do tej pory mieli pewne miejsce w osiemnastce meczowej, a Basha nawet w pierwszym składzie. Kibice w social mediach od razu zaczęli spekulować, że obaj piłkarze mieli się wyłamać z porozumienia piłkarzy Wisły, którzy grają i trenują mimo braku wypłat. Wisła Kraków poinformowała jednak na Twitterze, że obaj nabawili się drobnych urazów, które wyłączyły ich z gry. Kibice na Twitterze przytaczają jednak zdanie trenera Macieja Stolarczyka, który na przedmeczowej konferencji prasowej stwierdził, że wszyscy są zdrowi. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.