Adam Nawałka przed najtrudniejszym zadaniem w karierze? Jak w pół roku nie stracić dorobku pięciu lat [W polu K]

Lech Poznań albo chińska Super Liga - te dwa kierunki przejawiają się w kontekście nowej pracy Adama Nawałki. Wydaje się, że są to miejsca obarczone niezwykle dużym ryzykiem i łatwo tam stracić budowaną latami reputację. Po kadrze żegnały go brawa, ale praca w polskich klubach kończy się szybko i w dużo gorszej atmosferze, podobnie jest w Chinach.

Wydaje się, że Nawałka, który po pracy w reprezentacji Polski ma mocno ustabilizowaną sytuację finansową i niezwykle mocną pozycję na rynku trenerskim w tej części Europy, chce udowodnić, że jest w stanie osiągnąć sukces także w piłce klubowej. W czwartek odbyło się spotkanie byłego selekcjonera z władzami Lecha Poznań, a decyzja co do jego zatrudnienia ma zapaść do końca tygodnia. Trener chciałby wykorzystać przerwę reprezentacyjną na implementację własnego stylu pracy. Mieliby mu w tym pomóc asystenci znani doskonale z reprezentacji Polski. Drugim kierunek są jednak Chiny, w których wkrótce kończy się sezon, a Nawałka jest mocnym kandydatem do jednego z klubów.

W Polsce się nie da?

O sukces w tych dwóch miejscach jest jednak niezwykle trudno. Warto zauważyć, że od 1 listopada 2013, czyli momentu, w którym Adam Nawałka obejmował reprezentację Polski Lech Poznań prowadziło już sześciu trenerów, a jeśli wyliczymy średnią meczów wśród tych, którzy nie prowadzili Lecha tymczasowo (Ulatowski, Chrobak), to okaże się, że trener  Kolejorza prowadził zespół średnio w zaledwie 47 meczach.

Trenerzy Lecha PoznańTrenerzy Lecha Poznań Sport.pl

Jeśli więc Nawałka z pasją podchodzi do pracy w polskim klubie to należy to uznać za przejaw dużej ambicji, która może skończyć się jednak sporą porażką dla człowieka przez pięć starannie budującego swój wizerunek. I niekoniecznie będzie to znaczyć źle o trenerze, ale raczej znowu dostaniemy wyraz oporu materii, z którym trenerzy mierzą się w polskich klubach. Nie przez przypadek polska liga spadła na 25. miejsce w europejskim rankingu i znaleźliśmy się już nawet za Kazachstanem.

Mistrzostwo to też pocałunek śmierci

Mowa też przecież o miejscu, w którym nawet zdobycie mistrzostwa kraju to pocałunek śmierci dla trenera. W tym sezonie Klafurić pracował 73 dni po zdobyciu mistrzostwa kraju, a w poprzednim Jacek Magiera 101. Ogólnie w ostatnich 12 latach trenerzy pracowali średnio niewiele ponad 200 dni i to tylko dzięki mocno zawyżonej średniej przez Macieja Skorżę, który zdobył dwa mistrzostwa z rzędu w Wiśle Kraków i jako jedyny obronił tytuł. 

Ostatni 12 lat - praca po mistrzostwie PolskiOstatni 12 lat - praca po mistrzostwie Polski Sport.pl

Nie inaczej wygląda sprawa z pracą w chińskiej Super Lidze, w której można zarobić ogromne  pieniądze i wskoczyć na tzw. karuzelę trenerów, ale ta w Chinach kręci się naprawdę szybko i pozycja trenera jest równie niepewna co w polskiej lidze.

Z 16 drużyn występującej lidze tylko czterech pracuje w klubie dłużej niż rok, a już teraz głośno mówi się o dużych zmianach, które mają nastąpić po zakończeniu sezonu. Pracujący od 3 lat i 2 miesięcy w Guangzhou R&F Dragan Stojković jest tylko wyjątkiem potwierdzającym te regułę.

Słabo w klubach

Książki o lotnictwie często mówią o wielkim bagażu szczęścia i nikłym doświadczeniem, z którym piloci rozpoczynają swoją przygodę. Celem jest zbudowanie takiego doświadczenie, które będzie można wykorzystać w momencie, gdy zabraknie tego pierwszego. Podobnie było z Nawałką rozpoczynającym pracę w reprezentacji Polski. Był olbrzymi worek szczęścia i małe doświadczenie w pracy na tak wysokim poziomie. W pewnym momencie szczęścia zaczęło jednak brakować, ale być może ostatnie wydarzenia dały Nawałce wiedzę, którą teraz będzie mógł wykorzystać w dalszej karierze. A ta w klubach nie jest najlepsza. Średnia punktów w kadrze według portalu transfermarkt.de to 1,83. To zdecydowanie najlepszy wynik w karierze 61-latka, bo tak wielu „oczek” nie zdobywał jeszcze nigdzie. W Górniku Zabrze było to (1.58 pkt), GKS-ie Katowice (1.45 pkt), a Wiśle Kraków (1.33 pkt).

Niespełnione nadzieje

Widać wyraźnie, że Nawałka nie jest spełniony w roli trenera klubowego i marzy mu się sukces, choćby na własnym podwórku, dlatego gotów jest nawet odrzucić dużo wyższą finansowo ofertę z Chin. Dziś 61-latek mógłby spokojnie odcinak kupony pracując za duże pieniądze choćby w reprezentacji Armenii, z której miał propozycję. Tam nie byłoby wielkich oczekiwań, ale byłby duże pieniądze. Tymczasem widać, że na jego horyzoncie pojawiają się kierunki, w których stołki zawsze są gorące.  

Przygoda Adama Nawałki  z reprezentacją zakończyła się ogromną klapą na mistrzostwach świata, ale nie sposób nie docenić całego okresu pracy selekcjonera. Znamiennym momentem był również ten, gdy Nawałka wychodził z konferencji prasowej informującej o odejściu z kadry wśród braw ze strony dziennikarzy i pracowników związku.  Jednak momentu, w którym polski trener klubowy odchodzi żegnany brawami nie sposób sobie przypomnieć, co tylko pokazuje jak trudne zadanie może czekać Nawałkę w Lechu.  

Więcej o:
Copyright © Agora SA