Ekstraklasa. Górnik Zabrze - Wisła Płock. Podział punktów w Zabrzu

Górnik Zabrze zremisował z Wisłą Płock 1:1 w meczu drugiej kolejki LOTTO Ekstraklasy.

O pierwszej połowie niedzielnego meczu w Zabrzu można napisać co najwyżej tyle, że się odbyła. Poza jedną sytuacją bramkową Wisły, kiedy doskonale interweniował Tomasz Loska, na murawie nie działo się nic.

Zupełnie inaczej rozpoczęła się druga część gry. Już w 46. minucie goście objęli prowadzenie. Dominik Furman podał piłkę do Mateusza Szwocha, były piłkarz Arki Gdynia przeprowadził ładną, indywidualną akcję i z lewej strony zagrał w pole karne, gdzie z bliska gola strzelił Ricardinho.

Wydawało się, że zespół Dariusza Dźwigały pójdzie za ciosem. Wiślacy przeważali, tworzyli kolejne okazje, jednak brakowało im skuteczności. Najlepszą szansę zmarnował Ricardinho. Najpierw błąd popełnił Michał Koj, który za lekko podał piłkę do tyłu, z nią minął się Loska i kiedy Brazylijczyk składał się do strzału na pustą bramkę, ofiarnym wślizgiem własny błąd naprawił Koj.

Górnik grał słabo, nie tworzył zagrożenia pod bramką Thomasa Dahne, ale gdy już to zrobił, to od razu doprowadził do wyrównania. Z lewej strony dobrze podawał Adrian Gryszkiewicz, a w polu karnym znalazł się Igor Angulo, który mocnym strzałem nie dał szans niemieckiemu bramkarzowi.

W następnej kolejce Wisła podejmie u siebie Koronę (piątek, godz. 18.00), a Górnik zmierzy się na wyjeździe z Miedzią Legnica (niedziela, godz. 18.00). Wcześniej, bo już w czwartek, zespół Marcina Brosza zagra z AS Trencin w rewanżowym meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Europy.

Premier League. Jose Mourinho narzeka na okres przygotowawczy Manchesteru United

Transfery. Łukasz Bejger zawodnikiem Manchesteru United

Primera Division. Hiszpanie: Real nie kupi Hazarda. Większą rolę ma odgrywać Isco

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.