Jakub Kosecki spędził rok w Śląsku Wrocław, a niedawno podpisał trzyletni kontrakt z tureckim zespołem, Adaną Demirspor. Nowy pracodawca ciepło przywitał polskiego piłkarza, jednak klubowy grafik popisał się dość żenującą wpadką.
>>> Fran Velez miał wrócić do Hiszpanii, a zagra w Grecji. Wisła Kraków oszukana
Na twitterowym koncie tureckiej drużyny pojawił się wpis o treści "Witamy Jakub Kosecki" z dołączonym zdjęciem. Widnieje na nim zawodnik w koszulce Legii Warszawa, w której z przerwami grał w latach 2009-2016.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że na trykocie brakuje symbolu mistrzów Polski - litery "L" w kółku. Proces skutecznego usunięcia popularnej "eLki" nie do końca się powiódł.
"Grafik płakał jak wycinał", "Dramat" to tylko niektóre komentarze zażenowanych internautów.
>>> Legia na krawędzi Europy. Brak awansu do fazy grupowej może oznaczać katastrofę
Adana Demirspor to drugi zagraniczny klub Jakuba Koseckiego. Wcześniej w latach 2016-2017 grał w niemieckim Sandhausen. W minionym sezonie w barwach Śląska zaliczył 26 spotkań, w których zdobył cztery bramki. 27-latek ma na koncie także pięć występów w reprezentacji Polski.