Ekstraklasa. Ivan Djurdjević rozpoczyna kolejny rozdział swojej historii w Lechu Poznań

Ivan Djurdjević tuż po zakończeniu poprzedniego sezonu został ogłoszony nowym trenerem Lecha Poznań. Po raz dziesiąty, funkcję tę będzie sprawował obcokrajowiec. Żaden z jego poprzedników, nie był jednak tak swojski i popularny wśród kibiców.

Największym wyzwaniem na początku sezonu powinno być trafienie do głów piłkarzy. Te ciągle są zaprzątnięte wydarzeniami z końcówki poprzedniego sezonu. Dzisiaj nowy trener po raz pierwszy spotkał się z piłkarzami.

- Mieliśmy krótką odprawę. Bardzo jasną, klarowną. Powiedziałem czego oczekuję po tych wydarzeniach z końcówki poprzedniego sezonu. Widziałem, że piłkarze są świadomi co się stało. Od dzisiaj naprawiamy błędy i patrzymy tylko przed siebie. Przed nami dużo pracy – wyjaśnił podczas spotkania z dziennikarzami, Ivan Djurdjević.

Serb jest szanowany przez kibiców, którzy pamiętają go z gry dla Lecha Poznań. Wspominają go jako oddanego klubowi, zaangażowanego i niezwykle walecznego. Piłkarze z kolei, cieszą się, że przyjdzie im pracować z osobą, którą znali już wcześniej.

- Fajnie, że dostał szansę ktoś nowy. Jest bardzo długo związany z klubem. Zna nas, akademie, wie jak funkcjonuje Lech. Czuć, że jest bardzo głodny sukcesów. Z dużym entuzjazmem zapatruję się na współpracę z trenerem – komplementował Maciej Makuszewski.

Nie popełnić tych samych błędów

Pracy nowemu trenerowi nie ułatwia fakt, że wciąż musi czekać na nowych zawodników. Z klubu odeszło pięciu zawodników (Dilaver, Situm, Khoblenko, Koljić i Serafin), a przyszło tylko dwóch – Tomasz Cywka i bramkarz Karol Szymański.

- Pewnie, że chciałbym, żeby wszystkie transfery zostały już dopięte i wtedy miałbym większy komfort w pracy. Na razie tych zawodników nie ma, ale jestem cierpliwy. Na pewno nie chcę, żeby zostały popełnione te same błędy, co w poprzednich okienkach. Wtedy było „szybko, szybko, szybko” i zostali sprowadzeni piłkarze, którzy nie spełnili oczekiwań. Będziemy szukać dwóch, może trzech zawodników – mówił Djurdjević.

Najbardziej potrzebni są gracze do środka pola, bo tam zdaniem trenera, Lech ma największy problem. Wyrwa w tej strefie będzie jeszcze większa, gdy z klubu odejdzie Radosław Majewski. Były piłkarz Nottingham Forest nie wrócił do treningów z zespołem, bo nie pasował do koncepcji nowego trenera. Dostał od Lecha pozwolenie na szukanie nowego pracodawcy. Zawodnik nie narzeka na brak zainteresowania i jest blisko podpisania kontraktu z Pogonią Szczecin.

Lech z trójką obrońców?

Wcześniej Ivan Djurdjević pracował w rezerwach „Kolejorza”. Jego zespół grał ofensywnie i w wielu meczach stosował ustawienie z trójką obrońców. To nie wybór formacji będzie najważniejszy w grze nowego Lecha.

- Chodzi przede wszystkim o to, że piłkarze muszą zrozumieć mój model gry. Chcę, żebyśmy potrafili grać w kilku ustawieniach i zaskakiwać tym przeciwników. Mamy być gotowi na kilka wariantów – nie możemy założyć tylko gry w ataku pozycyjnym. Musimy być uniwersalni i umieć kontratakować – deklaruje Serb.

Przed młodymi zawodnikami „Kolejorza” jeszcze kilka ważnych meczów w tym sezonie, więc Djurdjević wstrzymuje się z deklaracją, którzy z jego byłych podopiecznych mogą trafić do pierwszej drużyny. – Nie chcę im mieszać w tym momencie w głowach – powiedział.

Nie samym Lechem trener żyje

Pierwszy trening „Kolejorza” przed zbliżającym się sezonem rozpoczął się równo z gwizdkiem w meczu Rosja – Arabia Saudyjska. – Panowie, są priorytety – wyjaśnił Djurdjević, zdzwionym porą treningu dziennikarzom.

Przypadek nowego trenera Lecha jest wyjątkowy, bo nie każdy może pochwalić się trzema obywatelstwami – serbskim, portugalskim i polskim.

- No tak, mam komu kibicować (śmiech). Będę próbował obejrzeć wszystkie mecze tych trzech drużyn. Na pewno nie zaplanuję treningu podczas meczu reprezentacji Polski. To obiecuję!

Urlop Ivana Djurdjevicia nie należał do najbardziej różnorodnych i koncentrował się przede wszystkim na obserwacji piłkarzy będących na liście do sprowadzenia. – Cóż, widziały gały, co brały – skwitował pretensje żony o taką formę spędzenia wakacji, nowy trener Lecha.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.