Gala Ekstraklasy 2018. Carlitos najlepszym piłkarzem sezonu.

Hiszpański napastnik Wisły Kraków, Carlitos został wybrany najlepszym piłkarzem kończącego się sezonu Lotto Ekstraklasy. Nie zabrakło też deklaracji, szpilek oraz drobnych uszczypliwości. Prezes TVP, Jacek Kurski, zapowiedział, że Telewizja Polska powalczy o prawa do pokazywania Ekstraklasy w najbliższej przyszłości.

W poniedziałkowy wieczór w warszawskim studiu ATM odbyła się Gala Ekstraklasy podsumowująca zakończony w niedzielę sezon Lotto Ekstraklasy. Podczas gali wręczono statuetki dla najlepszych piłkarzy rozgrywek oraz medale i puchar dla Legii Warszawa za wygranie ligi.

Piłkarzem sezonu został piłkarz Wisły Kraków, Carlitos. Wśród innych nominowanych do i tej nagrody znaleźli się Igor Angulo, Rafał Kurzawa, Arkadiusz Malarz oraz Arvydas Novikovas. Trofeum dla najlepszego zawodnika rozgrywek trafiło jednak do Hiszpana

Wybrano także najlepszych zawodników na poszczególnych pozycjach. Najlepszym bramkarzem został Arkadiusz Malarz z Legii. Wśród defensorów najlepszym piłkarzem został Michał Helik z Cracovii. Pomocnikiem sezonu został Rafał Kurzawa, a najlepszym napastnikiem został także Carlitos.

Wręczono także nagrodę dla największego odkrycia sezonu. Tutaj trofeum zgarnął Szymon Żurkowski z Górnika Zabrze.

Podczas gali wręczono także statuetki dla pięciu byłych zawodników, którzy zostali wybrani przez kibiców do Galerii Legend Ekstraklasy. Galeria powstała w wyniku 90 lecia powstania zawodowej ekstraklasy piłkarskiej.

Podczas gali nie zabrakło także deklaracji i drobnych uszczypliwości. Prezes TVP, Jacek Kurski, wręczając nagrodę dla najlepszego obrońcy, zadeklarował się, że Telewizja Polska powalczy o prawa do pokazywania Ekstraklasy w najbliższym czasie (obecne prawa transmisyjne obowiązują do końca sezonu 2018/2019). Odpowiedział mu chwilę później prezes Canal+, Manuel Rougeron, który stwierdził, że jego stacja tak łatwo nie podda się w walce o Ekstraklasę.

Na zakończenie wręczono trofeum dla Legii Warszawa za wygranie ligi. Dariusz Mioduski odniósł się do tego, że jego zespół nie mógł odebrać medali i pucharu w Poznaniu. - Mogę zadeklarować jako Legia Warszawa. Mam nadzieję, że w kolejnych latach ten puchar będzie razem z nami, ale jeżeli nie daj Boże, w jakimś roku nie będzie i przyjdzie celebrować innej drużynie zdobycie tego trofeum na naszym stadionie. To my bardzo chętnie podejmiemy się ceremonii i dekoracji. Uhonorujemy zwycięzców na przyszłe lata. - stwierdził prezes mistrzów Polski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.