Ekstraklasa. Nenad Bjelica: Nie mam pretensji do sędziego Marciniaka

- Uważam, że moja drużyna zagrała dobre spotkanie. Szkoda, że przegraliśmy, chociaż zasłużyliśmy na co najmniej jeden punkt. Taka jest jednak piłka, akceptujemy to, jedziemy dalej - powiedział po meczu z Legią Warszawa trener Lecha Poznań, Nenad Bjelica.

W niedzielę "Kolejorz" przegrał z mistrzami Polski 1:2. Gola dla poznaniaków strzlił Christian Gytkjaer, bramki dla gospodarzy zdobyli Marko Vesović oraz Michał Kucharczyk, który w końcówce spotkania wykorzystał rzut karny. Ten podyktowany został za zagranie ręką Wołodymyra Kostewycza.

- Nie widziałem jeszcze tej sytuacji. Nie mam jednak pretensji do sędziego. Sędzia Marciniak wykonał dobrą pracę, akcjeptuję i szanuję jego decyzję - skomentował sytuację Bjelica.

- Gratulacje dla Legii. Był to bardzo ciekawy mecz dla kibiców. Uważam, że moja drużyna zagrała dobre spotkanie. Szkoda, że przegraliśmy, chociaż zasłużyliśmy na co najmniej jeden punkt. Taka jest jednak piłka, akceptujemy to, jedziemy dalej.

- Jesteśmy wściekli. Przegraliśmy mecz, ale ten mecz pokazał, że powinniśmy ufać w to, co robimy. Przed nami wiele meczów, zagramy jeszcze z Jagiellonią, Lechem i Górnikiem. Nasi rywale w walce o mistrzostwo Polski nie zdobędą wszystkich punktów. Mamy stratę, ale też wszystko we własnych rękach. Przed nami kolejny tydzień, treningi, spotkania, wyzwania. Będziemy walczyć - zakończył Chorwat.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.