Irlandczyk zdobył pierwszą bramkę w ekstraklasie od sierpniowego meczu z Koroną Kielce. Uderzył piłkę piętą po dośrodkowaniu z prawej strony. Sędzia mógł jednak nie uznać tego gola, bo asystujący Przemysław Frankowski popchnął Ricardo Nunesa.
Potem Jagiellonia zmarnowała dwie dobre okazje po sytuacjach Fiodora Cernycha i Arvydasa Novikovasa.
Pogoń nie prezentowała się jednak źle. Przeważała zwłaszcza w drugiej połowie, ale Marian Kelemen nie został pokonany. Gola strzelił Jarosław Fojut, ale był na spalonym. W ten sposób Pogoń nie wygrała już dwunastego meczu z rzędu i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z 10 pkt - do bezpiecznej strefy traci już 8 pkt. Jagiellonia tymczasowo awansowała na 3. miejsce - ma 30 pkt, o jeden mniej od Legii Warszawa i o dwa mniej od Górnika Zabrze.