Cztery gole, niewykorzystane sytuacje i wielkie emocje. Mecz Jagiellonii Białystok z Zagłębiem Lubin nie zawiódł. Komplet punktów zgarnął zespół Ireneusza Mamrota, a wszystko dzięki perfekcyjnej grze w kontrataku.
Jagiellonia przegrała w poprzedniej kolejce z Arką Gdynia 1:4, ale udowodniła, że potrafi szybko wyciągać wnioski. Piłkarze Ireneusza Mamrota szybko zaskoczyli defensywę Zagłębia, a błąd Lubomira Guldana wykorzystał Fedor Cernych. Wynik przed przerwą podwyższył Karol Świderski i gospodarze schodzili na przerwę z komfortowym prowadzeniem.
W drugiej połowie do ataku ruszył zespół Piotra Stokowca. Kolejny dobry mecz grał Jakub Świerczok, który w 54. minucie wykorzystał błąd Mariana Kelemena i strzelił swojego dziewiątego gola w tym sezonie.
Zagłębie walczyło o remis, ale marzenia drużyny Piotra Stokowca zgasił w 78. minucie Przemysław Frankowski. Idealna podcinka nad wychodzącym z bramki Martinem Polackiem i Jagiellonia zapewniła sobie szóste zwycięstwo w tych rozgrywkach.