W niedzielę Legia Warszawa podejmie na własnym boisku Lechię Gdańsk. W spotkaniu zapowiadanym jako hit dwunastej serii gier Lotto Ekstraklasy nie będzie zdecydowanego faworyta. Obydwa kluby słabo rozpoczęły sezon i muszą gonić czołówkę tabeli. W składzie gdańskiego zespołu zobaczymy Jakuba Wawrzyniaka, dla którego spotkania w Warszawie mają szczególny smak. - Za każdym razem kiedy gram przeciwko Legii przypominają mi się sukcesy z nią odnoszone. To w Warszawie święciłem największe triumfy. Teraz zrobię jednak wszystko żeby tam wygrać - powiedział w rozmowie ze Sport.pl obrońca Lechii Gdańsk i były piłkarz Legii Warszawa, Jakub Wawrzyniak.
Jakub Wawrzyniak: - Wiadomo, że za każdym razem, kiedy gram przeciwko Legii, wracają wspomnienia. To w Warszawie odnosiłem jak na razie największe sukcesy i nie mogę wymazać tego z pamięci. Za każdym razem jak jestem w stolicy i przejeżdżam obok stadionu, przypominają mi się szczególne chwile i myślę o triumfach jakie tam świętowałem.
To wszystko jest już jednak za mną, od ponad 2 lat jestem piłkarzem Lechii Gdańsk i na grze w obecnym klubie skupiam się najbardziej. Zrobię wszystko, tak samo jak cały zespół, żeby w niedzielę pokonać Legię Warszawa.
- Absolutnie. W tej chwili to Lechia jest dla mnie numerem jeden i zamierzam robić wszystko, aby to ona odnosiła sukcesy, nawet kosztem Legii.
- Legia w ostatnich latach pokazywała to, że jest jednym z najlepszych klubów w Polsce. Dwa mistrzostwa z rzędu nie były dziełem przypadku. Ciężko się grało przeciwko takiemu zespołowi. Z drugiej jednak strony, poza tym wspomnianym zwycięstwem, dwa razy udało nam się wywalczyć remis na wyjeździe, więc liczę na to, że tym razem też pokażemy się z dobrej strony i będziemy walczyć tylko o wygraną.
- Na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie start nowego sezonu. Za nami już 1/3 rozgrywek a do tej pory nie prezentowaliśmy poziomu jakiego się od nas wymaga. Potrzebujemy teraz punktów i serii zwycięstw, aby nadrobić zaległości i gonić czołówkę. Legia jest w podobnej sytuacji, również nie zaczęła sezonu tak jak się spodziewano.
- Zmieniły się metody treningowe, w nich jest największa zmiana. Te stosowane przez trenera Owena są zupełnie inne niż te Piotra Nowaka.
- W piłce kondycja fizyczna jest szalenie istotna. Trener Owen dba jednak o każdy szczegół. Zarówno o aspekty fizyczne, jak i o każdy inny element gry. Możemy być pewni, że będziemy optymalnie przygotowani do każdego meczu. Nie zapominajmy jednak o tym, że na najwyższym poziomie decydujące są umiejętności piłkarskie i to one w głównej mierze będą decydować o naszych ewentualnych sukcesach lub ich braku.
- Trener Owen poznał nas już w lato, kiedy rozpoczął z nami pracę jako jeden asystentów Piotra Nowaka i od tamtej pory na pewno dokładnie przeanalizował grę drużyny. Myślę, że w ostatnich miesiącach miał on nawet więcej czasu na poznanie zespołu i wyselekcjonowanie najlepszych zawodników, niż poprzedni szkoleniowiec. Trener zna nasze umiejętności i wie jak je wykorzystać. Pokazaliśmy to już w ostatnim meczu ligowym, kiedy pokonaliśmy drużynę z ligowego podium (1-0 z Zagłębiem Lubin - przyp.red.). Na pewno więc jest plan i sposób na poprawienie naszej formy. Ja mam nadzieję, że poprzednie spotkanie będzie początkiem dobrej passy.
- Po takim początku sezonu na razie jest za wcześnie by o tym mówić. Strata do czołowych miejsc nie jest jednak jeszcze tak duża, wszystko jest więc możliwe. Wystarczy seria kilku zwycięstw z rzędu i Lechia wróci tam, gdzie powinna być od kilku tygodni. Mam nadzieję, że w meczu z Legią wykonamy kolejny krok w kierunku powrotu do czołówki.
Kursy Totolotka:
Legia Warszawa - 1,75
Remis - 3,60
Lechia Gdańsk- 4,30