W Poznaniu na odejście Robaka gotowi byli wszyscy. Choć w barwach Lecha Poznań napastnik został królem strzelców ekstraklasy (razem z Marco Paixao, po 18 goli), to nie dogadywał się z trenerem Nenadem Bjelicą. Zawodnik miał pretensje o to, że rzadko kiedy grał przez pełne 90 minut i siadał na ławce rezerwowych w ważnych meczach. Podczas ostatniego meczu poprzedniego sezonu ekstraklasy Robak po zmianie wykrzykiwał w stronę trenera niewybredne słowa.
Robak w Lechu spędził dwa sezonu. W 58 meczach zdobył 23 bramki i zaliczył 7 asyst.
W przeszłości grał w m.in. w Pogoni Szczecin, Piaście Gliwice i Widzewie Łódź.
- Rozmawiałem z Bjelicą 10 sekund. Powiedziałem co miałem i wyszedłem. Byłem też u prezesa Rutkowskiego. Zobaczymy, co będzie ze mną dalej - mówił Robak w rozmowie ze Sport.pl po zakończeniu sezonu.