Ekstraklasa. Michał Probierz przedstawia się w Cracovii: Byłem zdziwiony, że Jacek Zieliński stracił pracę...

- Zdaję sobie sprawę, że podpisując kontrakt z Cracovią prawą ręką, w lewej trzymam walizkę. Takie jest życie trenera. Ale ja narzekać nie zamierzam. Jestem tu po to, by zbudować bardzo silny klub - powiedział Michał Probierz, który w czwartek w bardzo konkretny sposób nakreślił swoje plany, jako nowy trener Cracovii.

Przyjście Michała Probierza do Cracovii, to jeszcze większe zaskoczenie, niż zwolnienie z niej Jacka Zielińskiego. - Dla mnie to też było zaskoczenie. W pewnym momencie mieliśmy inne plany. To była prawda, że rozmawialiśmy o przejęciu Śląska Wrocław. Byłem związany z grupą kapitałową Andrzeja Kuchara. W pewnym momencie sytuacja,  jeśli chodzi o przejęcie Śląska, zaczęła się jednak komplikować - opowiadał Probierz.

Probierz w minionym sezonie wykręcił z Jagiellonią najlepszy wynik w historii (zajął drugie miejsce w ekstraklasie). Już w trakcie sezonu spekulowało się jednak, że odejdzie za granicę. - Telefon od profesora Janusza Filipiaka bardzo mnie zaskoczył. Cracovia to jednak klub z takim potencjałem, że trudno było nie rozważyć tej propozycji. Bardzo szybko doszliśmy do porozumienia. To było spontaniczne, bo jeszcze we wtorek byłem na rozmowach we Wrocławiu - mówił w czwartek Probierz .

W czwartek Probierz pojawił się już na stadionie przy Kałuży, gdzie przed południem - związując się wcześniej z klubem dwuletnią umową - przedstawiony został jako nowy trener Pasów. - Bardzo trudno przejmować jest mi zespół po Jacku Zielińskim, bo to mój bardzo dobry kolega. Byłem zdziwiony, że stracił pracę. Ale to nie ja go zwalniałem, ani zatrudniałem. To wybory prezesów, trzeba je rozumieć i akceptować - mówił dalej.

Cracovia poprzedni sezon zakończyła na 14. miejscu w tabeli, ledwo utrzymując się w ekstraklasie. - Miniony sezon potwierdził, że europejskie puchary to pocałunek śmierci. Potencjał jest jednak duży. Moim celem jest doprowadzić tę drużynę do europejskich pucharów. Bo tak, jak mówię, potencjał jest duży. Na tyle duży, by walczyć nie tylko o wysokie miejsce w ekstraklasie, ale też wkroczyć na salony - mówił dalej Probierz.

I dodawał: - Zdaję sobie sprawę, że podpisując kontrakt z Cracovią prawą ręką, w lewej ręce trzymam walizkę. Takie jest życie trenera. Ale ja narzekać nie zamierzam. Jestem tu po to, by zbudować bardzo silny klub

Nowy szkoleniowiec Pasów wypowiedział się także na temat transferów. Zaprzeczył, by do Cracovii miał trafić Konstantin Vassiljew. - Z rozmów, które były toczone, niektóre są wycofane, niektóre prowadzimy dalej. Na pewno nieaktualny jest też transfer Damiana Kądziora. Jeśli ma obawy, żeby ze mną pracować, lepiej dla wszystkich będzie, by trafił do innego klubu.

We wtorek zawodnicy Cracovii, po ponad dwutygodniowej przerwie, wrócili do treningów. - Obóz [w Grodzisku Wielkopolskim] zostaje bez zmian. Odwołane są jednak sparingi z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza i Wartą Poznań. Potrzebujemy więcej treningów, a mniej sparingów. Nie mamy aż tylu zawodników, by rozgrywać tyle meczów - przyznał Probierz.

W sobotę Cracovia zagra z Sandecją Nowy Sącz. - Potraktujemy ten mecz bardziej szkoleniowo, bo jedną z połów zagra młodzieżowy zespół. Zależy mi, by zrobić strukturę klubu na tej zasadzie, by młodzież regularnie trenowała z nami, a grała w CLJ. Wstępnie zamierzamy zrezygnować z drużyny rezerw - zaznaczył nowy trener Pasów.

Michał Probierz trenerem Cracovii. "To sygnał od prezesa Filipiaka, że chce zaryzykować i zrobić coś większego w polskiej piłce"

Więcej o:
Copyright © Agora SA