Legia nie planuje rewolucji. I jest pewna, że zatrzyma swoją gwiazdę

- Kilku zawodników odejdzie. Waleremu Kazaiszwilemu i Tomašowi Necidowi kończą się wypożyczenia. Ale poza tym wielkiej rewolucji nie planujemy. Priorytetem jest zatrzymanie Vadisa Odjidji-Ofoe i sprowadzenie środkowego napastnika - mówi Dariusz Mioduski, prezes Legii Warszawa.

Zostań w Warszawie, ej Vadis zostań w Warszawie - śpiewali piłkarze Legii w trakcie przejazdu odkrytym autobusem ze stadionu przy Łazienkowskiej na Plac Zamkowy. - Ja nie śpiewałem. Wystarczy, że z nim porozmawiam - uśmiechnął się Jacek Magiera na spotkaniu z dziennikarzami, do którego doszło dzień po mistrzostwie.

- Legia musi mieć piłkarzy na specjalnych zasadach. Dlatego naszym priorytetem jest przekonanie Vadisa, by został w Warszawie – dodał obecny na spotkaniu prezes klubu Dariusz Mioduski.

Drugim priorytetem jest przedłużenie kontraktu z Guilherme, na co nalega trener Magiera. - Kilku zawodników od nas odejdzie. Waleremu Kazaiszwilemu i Tomašowi Necidowi kończą się wypożyczenia. Ale poza tym wielkiej rewolucji nie planujemy. Chcemy wzmocnić skład. Ale nie obudziliśmy się dzisiaj, nie zaczynamy działać dopiero teraz. Rozmawiamy od dawna, analizujemy pozycja po pozycji i wiemy, gdzie są braki. Na pewno chcemy sprowadzić środkowego napastnika, co nie będzie takie łatwe, bo każdy klub w Europie szuka piłkarzy na tę pozycję - mówił Mioduski.

Do Legii zaraz wróci także kilku piłkarzy z wypożyczeń - Michał Masłowski, Jarosław Niezgoda, Steeven Langil, ale też młodzi - Robert Bartczak, Mateusz Wieteska i Konrad Michalak. Szansę w pierwszym zespole na pewno dostanie Niezgoda, natomiast Szwoch, Masłowski i Langil raczej będą musieli szukać nowych pracodawców.

- Żadnego z nich w tej chwili nie skreślam, nawet Langila. Ale chcemy szybko podjąć decyzję, co dalej, dlatego o ich przyszłości zadecydujemy pewnie do końca tego tygodnia - mówi jednak Magiera.

Ofertę wyjazdu do zagranicznych klubów (Turcja, Zjednoczone Emiraty Arabskie) dostał Jakub Rzeźniczak. Do wyjazdu szykuje się też Michał Pazdan. - Jest kilku zawodników, którzy myślą o odejściu. Ale do klubu nie przyszła żadna oferta, która byłaby z kategorii nie do odrzucenia. Najpierw chcemy się zastanowić, co będzie najlepsze dla nas - podkreślił Mioduski.

Przygotowania do nowego sezonu legioniści rozpoczną 20 czerwca w Warce. W planach mają rozegranie dwóch sparingów przed startem sezonu. Jedynym z rywali może być Śląsk Wrocław.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.