Reklama. Możesz zarejestrować się i zagrać poniższe kursy na Betclic.pl:
Był na dwóch wielkich turniejach, ale na boisko nie wszedł nawet na minutę. Miał być na lata partnerem Grzegorza Krychowiaka w środku pola reprezentacji Polski, ale na Euro 2016 przegrał rywalizację z Krzysztofem Mączyńskim i Tomaszem Jodłowcem, a na mistrzostwach świata w Rosji z Jackiem Góralskim. Karol Linetty to jedna z największych zagadek w reprezentacji Polski w ostatnich kilku latach. Nie przekonał Adama Nawałki, nie przekonuje Jerzego Brzęczka. W eliminacjach do Euro 2020 nie zagrał w ani jednym spotkaniu. Był powoływany na trzy zgrupowania, ale szansy nie dostał. Selekcjoner stawiał m.in. na Krystiana Bielika z Derby County, Jacka Góralskiego z Łudogorca Razgrad czy Dominika Furmana z Wisły Płock, ale nie na Karola Linettego z Sampdorii.
- Furman nie jest lepszym piłkarzem od Linettego. Po prostu jego charakterystyka bardziej odpowiada selekcjonerowi. Ma lepsze warunki fizyczne, dobre stałe fragmenty gry i zaufanie Brzęczka. Ale Linetty też może dać kadrze dużo dobrego. Ma ciekawą wizję gry, potrafi przyspieszyć akcje, ale też pomóc drużynie w defensywie - uważa Piotr Czachowski, były reprezentant Polski i ekspert od włoskiej piłki.
Jerzy Brzęczek dał szansę Linettemu już na samym początku swojej pracy z reprezentacją Polski. Sprawdził go w meczach Ligi Narodów z Włochami i towarzyskim spotkaniu z Irlandią. W żadnym z nich 24-letni pomocnik nie przekonał ani selekcjonera, ani kibiców reprezentacji Polski. Był krytykowany i nawet przez moment nie zbliżył się do tego, co prezentuje we Włoszech. Tam jest jedną z gwiazd Sampdorii, cenionym i obserwowanym przez silniejsze kluby pomocnikiem. W Polsce "Karolkiem" i niespełnionym talentem.
- Wystarczy spojrzeć na Piotra Zielińskiego. On też bardzo długo nie mógł odnaleźć się kadrze, a niektórzy wciąż uważają, że nie daje jej tyle, ile daje Napoli. Z Karolem jest podobnie. W Sampdorii jest jednym z najważniejszych piłkarzy, a w reprezentacji Polski zawodzi. To kwestia psychiki, mentalności i odpowiedniego podejścia - wyjaśnia Czachowski.
Rok 2020 zaczął się dla Linettego bardzo dobrze. Już w drugim meczu strzelił ładnego gola i asystował przy trafieniu Jakuba Jankto. Sampdoria rozbiła Brescię 5:1, a Polak był jednym z bohaterów meczu. "Opętany przez diabła", "Monumentalny", "Siła napędowa Sampdorii" - pisały o nim włoskie media. - Mocno się spiął. Gra fajną, ciekawą piłkę, a jego forma wzbudza podziw. On wie, że w Polsce nie jest traktowany do końca poważnie, w reprezentacji jest "piątym kołem u wozu", ale chce walczyć i polecieć z kadrą Jerzego Brzeczka na mistrzostwa Europy. Zrobi wszystko, żeby dostać powołanie, ale musi utrzymać obecną formę. Wierzę, że da radę - mówi Czachowski w rozmowie ze Sport.pl. A gola i asystę Linettego z meczu z Brescią możecie obejrzeć tutaj:
Pytanie tylko, czy Linetty dostanie kolejną szansę od Jerzego Brzęczka? Czasu do mistrzostw Europy jest jeszcze sporo, ale nie dla reprezentacji. Kadrę czeka tak naprawdę tylko jedno zgrupowanie przed wyborem szerokiej kadry na Euro 2020 - marcowe, podczas którego reprezentacja Polski zagra dwa towarzyskie mecze: z Finlandią i Ukrainą. W czerwcu - podczas meczów z Rosją i Islandią - czasu na sprawdzanie piłkarzy już nie będzie. - Trener Brzęczek będzie miał spory ból głowy przed wyborem środkowych pomocników na Euro 2020. Pojadą tylko ci, którzy będą w najlepszej formie. Wystarczy kilka gorszych meczów i wielki turniej można oglądać w telewizji. Konkurencja jest duża, a Karol Linetty na pewno zasługuje na uwagę selekcjonera - zaznacza były piłkarz Udinese Calcio.
Pomóc Linettemu w wyjeździe na kolejny wielki turniej może kontuzja Krystiana Bielika. Szczegółowe badania potwierdziły, że piłkarz Derby County zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i jego występ na mistrzostwach Europy będzie niemożliwy. - Nieszczęście jednego zawodnika może być szansą dla innych. Jerzy Brzęczek i jego sztab na pewno są przygotowani na różne sytuacje. Kontuzja Bielika może być dużym problemem, ale nie końcem świata. W reprezentacji są zawodnicy, którzy mogą go zastąpić i zaprezentować się na miarę oczekiwań kibiców. A rywalizacja może się okazać jednym z kluczowych elementów, bo o sile poszczególnych zespołów często decydują zmiennicy. Im więcej dobrych piłkarzy w kadrze, tym wyższy poziom sportowy - analizuje Czachowski.
- Gdyby mistrzostwa Europy były za miesiąc, nie miałbym żadnych wątpliwości, że Karol Linetty powinien być w 23-osobowej kadrze reprezentacji Polski na Euro. Jest w formie, złapał luz, strzela i asystuje. Ale do turnieju zostały jeszcze cztery miesiące. Jeżeli utrzyma formę, powinien dostać szansę - apeluje były reprezentant Polski.
Pobierz aplikację Football LIVE na Androida
Aplikacja Football LIVE Sport.pl