Łukasz Piszczek komentuje ostatni mecz w kadrze. "Nie uroniłem łzy"

Łukasz Piszczek zakończył reprezentacyjną karierę w wygranym meczu Polski ze Słowenią 3:2. Nasz piłkarz początkowo miał grać tylko 30 minut, ale kontuzja Kamila Glika zmusiła go do dłuższego przebywania na boisku.

- Cieszę się chwilą. Cieszę się, że mogłem wystąpić na tej murawie i pożegnać się zwycięskim meczem. Starałem się opanować emocję, bo lubię się dobrze przygotować do meczu. Chłopaki pewnie płaczą, ale ja sobie postanowiłem, że będę się uśmiechać. Nie uroniłem jednej łzy - komentował w rozmowie z TVP Sport. 

Tak karierę Piszczka w kadrze wspominają osoby ze środowiska:

Zobacz wideo

Początkowo mówiło się, że Piszczek zjedzie w 30 minucie, ale Jerzy Brzęczek już w siódmej minucie musiał ściągnąć kontuzjowanego Kamila Glika. Właśnie dlatego kariera Piszczka w kadrze przedłużyła się o ponad kwadrans. - Oby Kamil jak najszybciej wrócił do zdrowia. Informacja do mnie przyszła, że będę musiał 15 minut dłużej pobyć na murawie - dodał z uśmiechem Piszczek. 

Poznaliśmy też podział na koszyki przed losowaniem fazy grupowej mistrzostw Europy 2020! Reprezentacja Polski znalazła się w II koszyku, wraz z Francją, Szwajcarią, Chorwacją, Holandią i Rosją.

Więcej o:
Copyright © Agora SA