Kamil Glik zalał się krwią i stracił przytomność. Chciał grać dalej, ale Brzęczek go zmienił

Kamil Glik już w siódmej minucie opuścił boisko w meczu Polska - Słowenia. Glik mocno zderzył się z Janem Oblakiem, a jego twarz zalała się krwią. Polak był chętny, żeby wrócić na boisko, ale selekcjoner zdecydował o zmianie zawodnika.
Zobacz wideo

Była trzecia minuta meczu, a Polska wykonywała rzut rożny, który skończył się przepiękną bramką Sebastiana Szymańskiego. Niestety, tuż przed strzałem Kamil Glik zderzył się z Janem Oblakiem i bardzo mocno ucierpiał.

Kamil Glik stracił przytomność

Polak padł na murawę i wydawało się, że stracił na chwilę przytomność - donosił Marcin Feddek z Polsatu Sport. Glikowi szybko pomogli lekarze naszej kadry, ale stało się jasne, że Polak mocno uszkodził nos, bo ten zaczął po prostu krwawić. Nasi lekarze zatamowali krwawienie stopera specjalnymi opatrunkami. 

Po kilku minutach Glik sprawiał wrażenie chętnego na powrót na boisko, ale Jerzy Brzęczek stwierdził, że nie ma sensu go dalej narażać i ściągnął środkowego obrońcę z boiska.  Glik został zmieniony przez Jędrzejczyka w siódmej minucie spotkania. Niestety, w 14. minucie Polak straciła bramkę na 1:1, a autorem gola był Matavz.

Więcej o:
Copyright © Agora SA