Boniek o niebezpiecznej sytuacji przed Izraelem. "Mamy jechać na mecz, a nie na jakąś przygodę"

- Mamy jechać na mecz, a nie na jakąś przygodę. Bezpieczeństwo jest najważniejsze. W ciągu 24 godzin wszystko będzie jasne - powiedział prezes PZPN Zbigniew Boniek, odnosząc się do sytuacji, jaka panuje w Izraelu.

We wtorek rano w kierunku terytorium Izraela wystrzelono ze Strefy Gazy serię rakiet, które przechwycił system antyrakietowy. Na telewizyjnych nagraniach widać jak niektóre z nich spadają na drogi, a odłamki do ogródków pobliskich domów. W strefie ostrzału jest Tel Awiw. To tam na podmiejskim lotnisku w piątek ma wylądować narodowa reprezentacja Polski, która szykuje się na mecz z Izraelem.

Zobacz wideo

- Wszelkie spekulacje, że gramy w innym mieście czy państwie są niepotrzebne. W ciągu 24 godzin wszystko będzie jasne. Na tę chwilę jesteśmy przygotowani na to, że w sobotę gramy z Izraelem w Jerozolimie. W środę leci tam nasza trzyosobowa delegacja. To standardowa procedura. Jako PZPN na razie patrzymy na to z boku, ale jesteśmy w stałym kontakcie z MSZ, federacją izraelską i UEFA, z której prezydentem ostatni raz rozmawiałem dosłownie pół godziny temu - powiedział prezes PZPN Zbigniew Boniek, który we wtorek pojawił się jako gość specjalny na konferencji selekcjonera Jerzego Brzęczka i kapitana drużyny Roberta Lewandowskiego.

W mediach już jednak padają miejsca (Hajfa, ale też pobliskie wyspy: Malta oraz Cypr), do których sobotnie spotkanie mogłoby zostać przeniesione. - Niczego w tej chwili nie jesteśmy w stanie potwierdzić, nic nie jest jeszcze ustalone, więc nie sugerowałbym się tym, co pisze prasa - przyznał Boniek. - Wiadomo, że bezpieczeństwo naszej drużyny jest najważniejsze. Mamy jechać na mecz, a nie na jakąś przygodę. Do tego dochodzi też bezpieczeństwo naszych kibiców, bo tych do Jerozolimy wybiera się około 2 tys. - dodał prezes PZPN.

Polska na dwie kolejki przed końcem eliminacji do Euro 2020 jest liderem grupy G. Zdobyła dotychczas 19 punktów w ośmiu meczach i zapewniła już sobie prawo do startu w turnieju. We wtorek, w swoim ostatnim meczu eliminacji, nasi kadrowicze zagrają ze Słowenią na PGE Narodowym. - Dobrze, że tak się stało, że mamy już ten awans. Daje nam to pewien komfort - zakończył Boniek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.