- Jerzy Brzęczek powinien go powołać już teraz. Żaden z naszych pomocników nie ma takiego ciągu na bramkę - powiedział Mateusz Borek w programie Prawda Futbolu na Youtubie. I dodaje: Jacek Góralski zasłużył sobie na zaufanie dzięki ostatnim występom. Z klasą piłkarską Zielińskiego nie dyskutuję. Natomiast Mateusz Klich nas ostatnio zawodził i to być może właśnie za niego Kittel powinien pojawić się w polskiej kadrze.
Jerzy Brzęczek jednak nie zdecydował się na wysłanie powołania dla tego piłkarza. W kadrze jest za to Robert Lewandowski, który szuka terminu dogodnego na poddanie się zabiegowi pachwiny. Więcej w poniższym wideo.
Kwestia polskiego paszportu długo się rozmywała, a Kittel (którego rodzice są Polakami), choć sam urodził się w niemieckim Giessen, wspinał się po szczeblach piłkarskiej kariery. Zaczął grać w Bundeslidze, pokazał się w Lidze Europy, a dwa lata temu Eintracht zamienił na Inglostadt i dość szybko zaczął być wystawiany w pierwszym składzie tej drużyny. Było to możliwe również dlatego, że wreszcie poradził sobie z problemami zdrowotnymi. Do tego dwa razy zerwał więzadła i również dwukrotnie uszkodził chrząstkę stawową. Kariera jak na dobrze zapowiadającego się piłkarza była dość pechowa. Teraz jednak wydaje się, że piłkarz jeszcze nigdy nie był tak blisko polskiej reprezentacji.
-Polski paszport mam do odbioru w Monachium, ale jeszcze tam nie byłem. Latem miałem transfer do Hamburga. Nic nie słyszałem też od polskiej reprezentacji i trochę nie spieszyło mi się z odebraniem paszportu - powiedział niedawno Kittel w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".