Euro 2020 zostanie rozegrane na stadionach w 12 europejskich miastach: Baku, Kopenhadze, Londynie, Monachium, Budapeszcie, Dublinie, Rzymie, Amsterdamie, Bukareszcie, Petersburgu, Glasgow i Bilbao. Taką formułę rozgrywania turnieju ostro skrytykował Mateusz Borek, dziennikarz Polsatu Sport. - Zrobiliśmy w niedzielę na antenie "Cafe Futbol" symulację i jest możliwość, że drużyna, która zagra w finale przeleci łącznie 18 tysięcy kilometrów. To jest absurd z każdego punktu widzenia - grzmiał Borek w programie "Misja Futbolu".
Podobne zdanie ma Tomasz Smokowski. Dziennikarz Polsatu Sport zauważył również, że przez polityczne obostrzenia losowanie fazy grupowej może mieć kuriozalny przebieg. - Będzie sporo "gwiazdek", kto z kim nie może zagrać - zauważył Smokowski. A Borek dodał: - Co to za absurd, że w grupie nie mogą się spotkać na przykład Rosja i Ukraina, skoro istnieje szansa, że zagrają ze sobą w półfinale lub finale.
Reprezentacja Polski ma już pewny awans na Euro 2020. Kadra Jerzego Brzęczka zapewniła udział w turnieju głównym na dwie kolejki przed zakończeniem eliminacji. Losowanie Euro 2020 odbędzie się 30 listopada o godz. 17 polskiego czasu. Mistrzostwa Europy 2020 odbędą w dniach 12 czerwca - 12 lipca.