Skład reprezentacji Polski na mecz z Macedonią. Brzęczek chce zmieniać!

Zwycięskiego składu się nie zmienia. No chyba, że wymusza to życie lub chce się dokonać korekt. Wyjściowa jedenastka na mecz z Macedonią będzie podobna do tej, która wygrała w czwartek z Łotwą. Niepewna jest jednak pozycja lewego obrońcy, a selekcjoner myślał też o zmianie defensywnego pomocnika. 3 punkty w niedziele zapewnią Polsce awans na Euro 2020.

- Reprezentacje budujemy na doświadczonych piłkarzach i dołączamy do nich młodzież, tak, by w drużynie była świeża krew i szeroka ławka - wyjaśniał Jerzy Brzęczek na sobotniej konferencji prasowej. Ostatnio wprowadzona świeża krew, przyjęła się znakomicie. Dostarczyła tlen i witaminy w odpowiednie miejsca kadrowego organizmu. Wzięła udział w procesach obronnych, zapewniła komunikację pomiędzy poszczególnymi układami.

Zobacz wideo, na którym Brzęczek odniósł się do krytycznych słów Glika:

Zobacz wideo

Szymański się zadomowił

Sebastian Szymański i Krystian Bielik mogli być z siebie zadowoleni. Ten pierwszy po 90 minutach z Łotwą czyli m.in. asyście, dwóch kluczowych podaniach, szybkości na skrzydłach i nieustępliwości w walce z rywalem. Ten drugi po całym wrześniowym meczu przeciw Austrii, w którym szukał otwierających podań i nie bał się strzelać z dystansu.

Zapewne tych dwóch piłkarzy zobaczylibyśmy też w październikowych starciach z Łotwą i Macedonią Północną, ale zawodnik Derby przegrał z urazem. W Rydze nie zagrał. W niedzielny wieczór na Narodowym też go nie zobaczymy. Wydaje się, że w tym kontekście szczęście znów może mieć Mateusz Klich. Chociaż na Łotwie nie rozegrał bardzo dobrych zawodów, to na Macedonię powinien zachować miejsce w składzie. Jego konkurent, Jacek Góralski to piłkarz bardziej defensywny, ostatni pełny mecz w kadrze rozegrał rok temu. W niedzielę mamy natomiast myśleć o golach.

Szymański miejsce w składzie na Macedonię ma zarezerwowane. Nawet jeśli pretensje Kamila Glika za grę piętkami i grę pod siebie kierowane były właśnie w stronę gracza Dynamo Moskwa, to o żadnej zaognionej sytuacji nie ma mowy.

Maciej Rybus da radę?

- Wziąłem zastrzyk przed Łotwą, ale nie za bardzo pomógł - mówił w rozmowie z Pawłem Wilkowiczem Maciej Rybus. Komentował swoje problemy z pachwiną. Podkreślał, że nie może grać tak jak wcześniej, musi uważać przy rotacjach ciała, przyspieszeniach. Dodawał, że "gra z bólem nie sprawia mi takiej radości". W meczu w Rydze Rybus wytrzymał 80 minut. Poczuł, że ból się wzmógł. Sam poprosił o zmianę. To, czy dostanie szanse w pierwszym składzie zależy też w dużej mierze, jak będzie się czuł po sobotnim treningu. Jeśli na lewej obronie zabraknie Rybusa, zastąpić go może Arkadiusz Reca oraz co bardziej prawdopodobne Bartosz Bereszyński. Równie dobrze obrońca Sampdorii może jednak liczyć na grę na prawym skrzydle, tyle że kosztem Tomasza Kędziory, bo taki wariant prawdopodobny był już przed Rygą. Bereszyński na początku zgrupowania zaznaczał, że chciałby wrócić na swoją nominalną pozycję, choć oczywiście będzie grał tam, gdzie wystawi go trener.

- Są takie momenty i pozycje na których możemy pozwalać sobie na rotację. Zastanawiamy się nad korektami, ale z drugiej strony jedenastka z Rygi odniosła zwycięstwo - mówił Brzęczek odnośnie do swoich zamiarów dotyczących składu przeciw Macedonii. Z jednej strony jest chęć korekt, z drugiej postawienie na to by drużyna docierała się w podobnym zestawieniu, łapała automatyzmy. Zwycięstwo z Macedonią będzie bardzo ważne. Już teraz zapewni nam awans na Euro 2020. Początek meczu o 20.45.

Skład reprezentacji Polski na mecz Polska - Macedonia:

Wojciech Szczęsny - Tomasz Kędziora (Bartosz Bereszyński), Kamil Glik, Jan Bednarek, Maciej Rybus (Bartosz Bereszyński) - Grzegorz Krychowiak, Mateusz Klich, Piotr Zieliński - Kamil Grosicki, Robert Lewandowski, Sebastian Szymański.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.