Siódma wygrana w eliminacjach z rzędu sprawiła, że Belgowie jako pierwsza drużyna zakwalifikowali się na mistrzostwa Europy. Brązowi medaliści poprzedniego mundialu mają trzy punkty przewagi nad drugą Rosją oraz 11 "oczek" więcej od trzeciego Cypru. W sobotę poznaliśmy kolejne dwa zespoły, które awansowały już do finałowego turnieju.
W najciekawiej zapowiadającym się meczu Norwegowie mierzyli się z Hiszpanią. W pierwszej połowie przewagę mieli gospodarze, jednak to goście wyszli na prowadzenie tuż po przerwie, gdy Saul pokonał bramkarza rywali. Gdy wydawało się, że Hiszpanie zapewnią sobie awans na EURO 2020, rzut karny wykorzystał w doliczonym czasie gry King. To oznacza, że zawodnicy Roberta Moreno muszą jeszcze się wstrzymać z świętowaniem sukcesu.
Włosi z kolei walczyli na własnym stadionie z Grekami. Dość długo nie byli w stanie znaleźć sposobu na pokonanie greckiego bramkarza, jednak z pomocą przyszli goście. Piłkę ręką zagrał we własnym polu karnym Bouchalakis, a Jorginho pewnie wykorzystał rzut karny. Wynik podwyższył Bonucci, a wygrana w tym spotkaniu sprawiła, że gospodarze są już pewni udziału w turnieju finałowym.