Bartosz Bereszyński: Znam kilku Macedończyków z Serie A i to oni są ich najlepszymi zawodnikami

W niedzielę reprezentacja Polski może wywalczyć awans na mistrzostwa Europy 2020. - Przyjadą pewni siebie, zdeterminowani, mają szanse na awans i zrobią wszystko, żeby po tym meczu wciąż te szanse mieli - mówi Bartosz Bereszyński przed meczem z Macedonią Północną.
Zobacz wideo

- To tak naprawdę spotkanie jak każde inne, bo wciąż gramy o trzy punkty - uważa Bereszyński. W niedzielę Polska może być już pewna awansu na Euro 2020. - To spotkanie może nam dać komfort, Oczywiście to jest z tyłu głowy, ale bardziej jako dodatkowy smaczek. Na pewno nie wpłynie to na nasze przygotowania do tego meczu, ani na naszą dyspozycję, nie spęta nam płuc.

Bartosz Bereszyński: Znam kilku Macedończyków z boisk Serie A. To bardzo dobrzy piłkarze

Macedonia Północna jest na trzecim miejscu w grupie - do Polski traci aż pięć punktów, ale do drugiej Austrii tylko dwa. Poprzedni mecz wygrała ze Słowenią 2:1. - Macedonia ma w swoim składzie kilku piłkarzy, których znam z Serie A - choćby Elmasa czy Nestorovskiego. To są bardzo dobrzy zawodnicy, oni stanowią o sile ich zespołu. Poza tym, cały zespół gra agresywnie to jest ich największą siłą, a indywidualności tylko dodatkiem. Kilka odpraw już mieliśmy, kolejne przed nami, więc wciąż ich analizujemy, znamy ich słabsze strony i będziemy starali się je wykorzystać - deklaruje obrońca reprezentacji Polski

Jerzy Brzęczek w meczu z Łotwą zostawił go na ławce rezerwowych. Na konferencji prasowej uniknął pytania o to, czy w niedzielę Bereszyński pojawi się na boisku. I jeśli tak - to na jakiej pozycji, bo dotychczas w eliminacjach grał na lewej obronie. 

Bereszyński spodziewa się trudnego, dużo bardziej wyrównanego meczu, niż ten rozegrany na Łotwie. - Rywale przyjadą pewni siebie, zdeterminowani, bo mają szanse na awans i zrobią wszystko, żeby po tym meczu wciąż te szanse mieć - uważa. 

Początek meczu Polska - Macedonia Północna w niedzielę o godz. 20.45. Relacja LIVE na Sport.pl.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.