Trener Austrii po remisie z Polską mówi, że nie składał pustych obietnic. "Byliśmy lepsi"

- Jeśli dalej będziemy tak grać, awansujemy na Euro - powiedział Franco Foda, selekcjoner reprezentacji Austrii, która w poniedziałek na PGE Narodowym bezbramkowo zremisowała z Polską w eliminacjach do Euro 2020.
Zobacz wideo

Trzy punkty i odzyskanie kontroli nad sytuacją w grupie. Takie zadanie w poniedziałek stało przed Polską. Nie udało się. Ale piłkarze Jerzego Brzęczka narzekać nie mogą. Żałować mogą za to Austriacy, którzy w poniedziałek grali w Warszawie jakby to oni byli gospodarzami. Po meczu mogą być nieszczęśliwi, że nie zdobyli trzech punktów. - Chcieliśmy wygrać, nie składałem pustych obietnic. To się nie udało, ale i tak jestem zadowolony z mojego zespołu - powiedział Franco Foda, selekcjoner reprezentacji Austrii, która w dwóch wrześniowych spotkaniach eliminacyjnych zdobyła cztery punkty.

"Polska niczym nas nie zaskoczyła"

- No, ale jednak trochę szkoda, że włożyliśmy w ten mecz tyle wysiłku i nie mamy kompletu punktów - dodał później Foda. - Oglądaliśmy wcześniej Polskę, wiedzieliśmy jak gra. Niczym nas nie zaskoczyła, bo wiedzieliśmy, że często się cofa i lubi grać z kontry. W poniedziałek miała dwie sytuacje, my chyba pięć. Zdominowaliśmy grę, byliśmy lepsi. Gratuluję swoim piłkarzom, bo wytrzymali wysokie tempo. To był dobry mecz. Jego jedynym mankamentem jest to, że nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji. Ale spokojnie... Jeśli dalej będziemy tak grać, awansujemy na Euro - zakończył Foda.

Austria po sześciu kolejkach zajmuje trzecie miejsce w grupie. Ale ma tylko punkt straty do Słowenii i trzy do Polski. Do końca eliminacji czekają ją mecze z Izraelem (10 października, dom), Słowenią (13 października, wyjazd), Macedonią Północną (16 listopada, dom) i Łotwą (19 listopada, wyjazd).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.