Jerzy Brzęczek apeluje do kibiców reprezentacji Polski. "Też bym tak chciał"

- Mogliśmy mieć 70 proc. posiadania i przegrać. To są eliminacje. Liczą się punkty. A z najtrudniejszym rywalem w tej grupie zdobyliśmy cztery i nie straciliśmy bramki. Jestem przekonany, że zaczniemy grać lepiej - powiedział Jerzy Brzęczek po bezbramkowym remisie z Austrią. A potem wygłosił apel do kibiców.
Zobacz wideo

Trzy punkty i odzyskanie kontroli nad sytuacją w grupie. Takie zadanie stało przed Polską. Nie udało się. W poniedziałek piłkarze Jerzego Brzęczka na PGE Narodowym bezbramkowo zremisowali z Austrią. - Mogliśmy mieć 70 proc. posiadania i przegrać. To są eliminacje. Liczą się punkty. A z najtrudniejszym rywalem w tej grupie zdobyliśmy cztery i nie straciliśmy bramki. Jestem przekonany, że zaczniemy grać lepiej - powiedział Jerzy Brzęczek po remisie z Austrią.

I po chwili zwrócił uwagę na sytuację w tabeli. - Jesteśmy liderem grupy. Po sześciu meczach mamy 13 punktów, w pięciu meczach nie straciliśmy bramki. Okej, jak wszyscy, nie jesteśmy zadowoleni ze stylu, ale to się zmieni. On też nadejdzie. Tak samo jak już teraz nadchodzi młodzież - Kownacki, Bielik, Szymański - która daje radę. Nie ma kompleksów. Dalej będziemy ją wprowadzać do kadry.

Brzęczek apeluje do kibiców

W poniedziałek kibice żegnali kadrę na PGE Narodowym gwizdami. - Kibic ma prawo wymagać. Też chciałbym siedząc w fotelu, by drużyna, której kibicuje, wygrywała efektownie. Nie wiem tylko, czy w tym wszystkim nie brakuje nam trochę zdrowego rozsądku - powiedział Brzęczek.

Po czym dodał: - Proszę zwrócić uwagę, że kończyliśmy mecz trójką piłkarzy, którzy grają w Championship [Bielik, Klich, Grosicki], czyli na zapleczu ligi angielskiej. Austriacy mają 18 zawodników w Bundeslidze. Z czego 13 w Champions League. Nie chcę się tłumaczyć. Nie chcę też, by to zostało odebrane jako brak ambicji. Bo nie jestem minimalistą. Ale zapytam: ile razy zdobyliśmy medal na wielkich imprezach? Dwa razy. Dawno temu, kiedy mieliśmy genialne pokolenie.

- Powtarzam: nie jesteśmy zadowoleni ze stylu, ale wierzę w tych chłopaków. Wierzę w to, że oni mogą grać lepiej. Nie chcę teraz mówić na co ich stać na Euro 2020, bo jeszcze tam nie awansowaliśmy. Ale choć wiele rzeczy nadal trzeba poprawiać i udoskonalać, to jestem spokojny o przyszłość tej drużyny - zakończył Brzęczek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.