Po zwycięstwach nad Belgią 3:2 i Włochami 1:0 Polska grała z Hiszpanią o awans do półfinału młodzieżowych mistrzostw Europy i o awans do przyszłorocznego turnieju olimpijskiego na igrzyskach w Tokio. Niestety, Hiszpanie zdeklasowali drużynę Czesława Michniewicza.
Po porażce 0:5 nasza kadra pożegnała się z włoskimi mistrzostwami. Mimo to występ Polaków należy docenić.
- Jeśli do ligi polskiej przychodzi Carlitos, deklasuje naszą Ekstraklasę, a przypomnijmy, że przychodził z trzeciej ligi hiszpańskiej, to czego my oczekujemy mierząc się w środku pola z graczem Realu Madryt i Napoli. Dani Ceballos i Fabian Ruiz mają już bogate kariery seniorskie, to pokazuje obraz naszych przeciwników - analizował Mateusz Borek.
Komentator Polsatu Sport oceniał występ Polaków na kanale Prawda Futbolu, jako gość Romana Kołtonia. - Doceniliśmy tych chłopaków, podobała nam się ich ambicja, wiara i determinacja. Z Belgią i z Włochami widzieliśmy mądrze taktycznie ustawiony zespół [...] Wiedzieliśmy, że sportowo Hiszpanie będą lepsi, ale było widać, że Polacy mieli słaby dzień pod względem fizycznym. Nie mieliśmy czego szukać - mówił Borek.