Kamil Grabara powiedział, co robi przed każdym meczem swoim kolegom z zespołu

- Zawsze chodzę po hotelu i mówię, że wygramy. Mam nadzieję, że to się przekłada na nas. Nie graliśmy pięknie, ale nie ma na tym turnieju drużyny, która nie boi się już naszej obrony - powiedział bramkarz Kamil Grabara po meczu Polska - Włochy (1:0).

Reprezentacja Polski pokonała Włochów 1:0 w drugim swoim meczu Euro u-21. Po spotkaniu głos zabrał jeden z bohaterów polskiej drużyny, bramkarz Kamil Grabara

Zobacz wideo

- Zawsze chodzę po hotelu i mówię, że wygramy. Mam nadzieję, że to się przekłada na nas. Nie graliśmy pięknie, ale nie ma na tym turnieju drużyny, która nie boi się już naszej obrony - powiedział Grabara.

Włosi dominowali przez większość spotkania, ale Polacy mądrze się bronili i mieli trochę szczęścia. - Gospodarze mieli inicjatywę. My tak gramy, że często oddajemy pole. Strzeliliśmy gola, którego nikt się nie spodziewał. U nas jednak jest wiara, że z każdej sytuacji możemy zdobyć bramkę. Z drugiej strony faktem jest, że ani jeden kontratak nam nie wyszedł - przyznał nasz bramkarz. I dodał: Najważniejsza była konsekwencja w grze. Dobrze się rozumiemy w obronie. Widać, że jesteśmy monolitem i czekamy na trzeci mecz.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.