po pierwsze, jesli wlochy wygraja a polska przegra, wlochy beda na pewno przed polska, a kwestia drugiej druzyny rozstrzygnie sie miedzy pol i esp. polska moze przegrac 1 bramka i skonczy na 2 miejscu, jesli dwoma lub wiecej, wtedy jedzie do domu (z 6pkt :((

"Nasza porażka z Hiszpanią ( i jednoczesne zwycięstwo Włochów z Belgami) sprawi, że liczyć będą się bramki. Aktualnie to nasza kadra ma najlepszy bilans bramkowy." Niby tak, ale ta nasza przewaga po ewentualnej wygranej Włochów się zniweluje. Przegrana 0:2 z Hiszpania oznacza dla chłopaków koniec turnieju. Wielkie brawa za dzisiaj i trzeba trzymać kciuki za kolejny solidny mecz.

Brawo Polacy choćby remis z Hiszpanią i awans do półfinału albo co ważne walka o puchar

Mozna powiedziec, ze jest OK, ale o Kownackim trzeba powiedziec - kretyn.

Chwila, chwila - a to nie jest tak że w przypadku równej ilości punktów (wygrana Hiszpanów oraz wygrana Włochów) liczy się wynik meczu bezpośredniego? Czyli gdy Polacy, Włosi i Hiszpanie będą mieli po 6 pkt to i tak Polacy wejdą z powodu dzisiejszej wygranej. Chyba to było powodem euforii polskiej drużyny. Oni już wiedzą że wyszli z grupy bo inaczej chyba zawodników i sztabu tak nie poniosło.

Druga polowa to tak zwana obrona czestochowy? Tylko cud i var uratowal to 1:0. Nie wazne czy obejmujemy prowadzenie w 5 , 32 lub 56 to bronimy wyniku bo tak jest od wieki wiekow.