Selekcjoner trzeciej drużyny MŚ zachwycony kadrą Michniewicza. Jedna rzecz zwróciła jego uwagę

Roberto Martinez, selekcjoner reprezentacji Belgii, trzeciej drużyny ostatnich MŚ, w rozmowie ze sport.tvp.pl chwalił kadrę U-21 po pierwszym meczu mistrzostw Europy. Przyznał, że w spotkaniu przeciwko Belgii było widać w drużynie Czesława Michniewicza poczucie jedności i ducha zespołu.

Reprezentacja Polski U-21 pokonała w niedzielę w meczu otwarcia mistrzostw Europy Belgów 3:2. Zespół Czesława Michniewicza podniósł się po szybko straconej bramce, odrobił straty i utrzymał prowadzenie do samego końca spotkania. Ich rywalem w środę będą Włosi, jedni z faworytów całego turnieju.

Zobacz wideo

Po spotkaniu przeciwko Belgii, selekcjoner pierwszej reprezentacji Belgii, Roberto Martinez, w rozmowie ze sport.tvp.pl, chwalił Polaków za grę w meczu otwarcia. - Po zawodnikach było widać nerwowość i presję oczekiwań. To była bitwa psychologiczna. Belgia zaczęła lepiej, w 25 minut stworzyła trzy bardzo dobre okazje i strzeliła gola. Później Polacy wykorzystali jednak szansę, żeby wyrównać, lepiej dostosowali się do warunków meczowych, z minuty na minutę rośli. Byli lepszym zespołem i wygrali zasłużenie. Trener Michniewicz wykonał świetną pracę, znakomicie zorganizował zespół. Każdy piłkarz wiedział, co ma robić na boisku.

Martinez podkreślił również, że w drużynie Czesława Michniewicza widać ducha zespołu i poczucie jedności, co może pomóc im w wyjściu z grupy z Hiszpanią i Włochami. - Każdy, kto awansuje z tej grupy, będzie mógł osiągnąć wiele. Jeżeli jesteś w stanie wygrać rywalizację z takimi drużynami jak Włochy czy Hiszpania, to oznacza, że masz w sobie coś wyjątkowego. Jesteś przygotowany na wszystko. W reprezentacji Polski moją uwagę zwróciło poczucie jedności, jakie jest w drużynie, duch zespołu, odporność psychiczna.

Martinez pod wrażeniem gry Polaków

- Cały zespół funkcjonował świetnie, jeszcze raz słowa uznania dla trenera. Myślę, że bardzo dobrze zagrał Mateusz Wieteska. Zaimponował mi też Konrad Michalak. Ciężko pracował dla drużyny, ale był też dużym zagrożeniem w sytuacjach jeden na jednego w ataku. Potrafił połączyć te dwa elementy. Gwiazdą drużyny był jednak Szymon Żurkowski. Macie wiele indywidualności, ale największe wrażenie zrobiło na mnie to, w jaki sposób potrafiliście podnieść się po stracie gola - podkreślił Martinez, oceniając grę poszczególnych zawodników kadry prowadzonej przez Czesława Michniewicza.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.